Wczoraj odebrałem zregenerowaną prądnicę i wirnik. Podczas pierwszej kontroli wirnik nie wykazywał przebicia i miał zostać tylko na nowo zalakierowany. Jednak dalsza kontrola ujawniła przebicia w 3 miejscach i musiał zostać przewinięty, jak się okazało to była słuszna decyzja bo wirnik dało się rozebrać gołymi rękami. Podczas pracy siła odśrodkowa zniszczyła by wirnik. jedno z uzwojeń statora zostało na nowo zaizolowane i wszystkie cewki zabezpieczone lakierem izolacyjnym.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz