sobota, 26 maja 2012

Naprawa iskrownika

Natrafiłem na specjalistów potrafiących naprawić stare MAGNETO i MAGDYNAMO. Co to jest? Czym to się różni? MAGNETO to jest iskrownik a MAGDYNO to magneto+prądnica.

MAGDYNO=MAGDYNAMO=iskrownik + prądnica


MAGNETO=iskrownik



W razie potrzeby polecam firmę.


http://www.cyklo-motorelektryk.pl/Oldtimer/naprawa/rama.htm

niedziela, 20 maja 2012

ИЖ-12 - IŻ12 lub Izh12

Nigdy nie byłem zwolennikiem sowieckiej motoryzacji i miałem do niej stosunek co najmniej obojętny. Iż kojażył mi się z modelami 49 56 i Planeta. Było to do czasu gdy oczom mym nie pojawił się ИЖ-12 czyli mówiąc po naszemu iż12. Znawcy tematu wiedzą co to jest za maszyna. Co w niej jest wyjątkowego? Może to że wyprodukowano jej tylko 49 sztuk - słownie CZTERDZIEŚCI DZIEWIĘĆ!!! sztuk. Może to że jest poszukiwana w całej europie a może i świecie. Może to że jej cena to 25 000 EURO !!!!. Jedną z tych 49 maszyn mogłem podziwiać dotykać poczuć. Nieskromnie powiem że dostałem propozycję remontu jej silnika. "Ruskiego motoru za 25000EURO!!!". Zdawać by się mogło że prestiżem jest renowacja BMW r75 którego dzisiaj jeździ więcej sztuk niż po zakończeniu produkcji. Dla mnie taka propozycja to zaszczyt a zarazem onieśmielenie. Dla pokazania ten motocykl wygladał zamieszczam zdjęcia.













Siedzenia

Oryginalne siedzenia wyglądały naprawdę dobrze i w pierwszych planach miały pozostać oryginalne. Jednak z czasem doszliśmy do wniosku, że nie będą dobrze się komponować z odnowioną resztą motocykla.
Podczas rozbiórki siedzeń okazało się że ktoś wcześniej już w nie ingerował. Brakowało blach dociskających gumowe pokrowce i gąbka w jednym z siedzeń była wymieniana.
Ale od początku. Metalowe stelaże zostały naprawione - pospawane i wyprostowane następnie  wypiaskowane i pomalowane proszkowo. Dokupione zostały nowe gumowe pokrowce siedzeń - 250zł/szt. Zaprojektowane wg oryginalnych i wycięte laserowo blachy dociskające. Wszystkie elementy zostały ocynkowane na biało. Wyciąłem nowe gąbki siedzeń. Gąbki są zakładane na stelaże siedzeń, pomiędzy tymi dwoma elementami znajduje się jeszcze lniane płótno zapobiegające wciskaniu się sprężyn w gąbkę. Znalezienie lnianego płótna z oryginalną fakturą okazało się nie lada wyzwaniem.
Po zebraniu tych wszystkich elementów składowych zabrałem się za składanie wszystkiego w całość.
Siedzenie kierowcy zamontowane jest na stałe do motocykla. Natomiast pod tylnym siedzeniem znajduje się blaszany schowek i siedzenie jest demontowalne. Przed otwarciem zapobiega zamek.
 Składanie zacząłem od zamontowania elemenów dystansowych tylnego siedzenia, zapobiegają one obijaniu się siedzenia o blachę schowka. Gumowe elementy zostały wymyte a metalowe ocynkowane, po złożeniu w całość zanitowane do blachy siedzenia. Nowa gąbka włożona została w gumę siedzenia, następnie przykryta lnianym płótnem. Ten cały zestaw naciągnąłem na stelaż siedzenia, następnie docisnąłem wszystko 3 blachami i 9 wkrętami M4. Całość wymaga jeszcze tylko wyczyszczenia i bedzie gotowa do założenia na motocykl.













Tyle elementów wchodzi w skład jednego siedzenia:
-stelaż ze sprężynami
-lniane płótno - wyściółka
-gąbka
-gumowy pokrowiec
- 3 blachy dociskające
-9 wkrętów









niedziela, 13 maja 2012

Moto Weteran Bazar Łódź

Słyszałem, czytałem, ale nigdy dotąd nie byłem. Wczoraj korzystając z nadarzającej się okazji zasmakowałem klimatu weterańskiego  klimatu bazaru.
Przywiozłem kilka "łupów" do następnego projektu który noszę od jakiegoś czasu w głowie, tym samym kupując te części przeszedłem jak to się mówi "od słów (myśli i planów) do czynów". Narazie nie zdradzam co mi chodzi po głowie, jakie są następne plany. Powiem tylko że poniższe zdjęcia nie oddają nawet w 20% wyglądu i klimatu jaki tworzą części do motocykla z przełomu lat 20 i 30. Na zdjęciach nie widać rozmiarów ale proszą przyjąć że kierownica ma długość 100cm!!! a guma ma długość 20cm! To na mnie robi wrażenie. Nie mam zdjęć ale w bagażniku mam jeszcze 3 koła fartuchowe z lat 20. Podwójna manetka  z prawej strony kierownicy to przyspieszenie zapłonu i manetka "gazu". Wtedy nie stosowano "rolgazu".