sobota, 29 marca 2014

Motors CrEaToR - spełnione marzenie

.... ktoś inny mógłby powiedzieć że kolejna moja fanaberia. Jednak jak dla mnie to spełnione marzenie i tego się bedę trzymał.... bo wszystko zaczyna się od marzeń... jak wygladał by świat gdyby bracia Wright nie mieli marzenia o lataniu.... kiedy w mojej głowie zaczęło kiełkować to marzenie???dokładnie nie powiem ... ale pewnie podczas oglądania któregoś z programów na discovery....zawsze dążyłem do własnego Świetnie wyposażonego warsztatu....to jest moje marzenie i mój cel............

Tym spełnionym marzeniem jest właśnie frezarka narzędziowa. Słowo klucz - "narzędziowa".
Frezarka narzędziowa jest to frezarka o największych możliwościach obróbkowych,największej wszechstronności, stosowana jest w narzedziowniach i prototypowniach do wykonywania jednostkowych produkcji i prototypów. Oczywiście w tej chwili częściowo zostały wyparte przez maszyny numeryczne, szczególnie tam gdzie są do frezowania jakieś nieregularne kształty. Niemniej jednak posiadana przezemnie maszyna może być porównywana momżliwościami z maszyną tzw 5-osiową.
Ta frezarka to FUS-32 w "full" wersji wyposażenia. Oprócz podstawowego zadania jakim jest frezowanie można jeszcze na niej dłutować kanałki - posiada głowicę do dłutowania, nacinać koła zębate, wykonywać frezowanie rowków śrubowych, frezowanie krzywek o zarysie spirali Archimedesa i tak naprawdę tylko wyobraźnia jest ograniczeniem co można jeszcze na niej robić.
Maszyna posiada uchylany w 3 osiach jednocześnie stół, głowicę do dłutowania, skrętną głowicę pionową, dokładaną do głowicy pionowej oś skrętną (można narzędzie pochylić w 2 płaszczyznach), podzielnicę z napędem pobieranym z osi X stołu (możliwość sprzęgnięcia ruchu obrotowego podzielnicy z jednoczesnym przesuwem stołu np, do frezowania kanałków śrubowych), przystawkę - multiplikator do zwiększania 4-krotnie obrotów wrzeciona, głowicę poziomą (do nacinania np listew zębatych), przystawkę do automatycznego napędu wysuwu wrzeciona i jeszcze masę innych przystawek przystaweczek o mniejszym znaczeniu.
Niemniej jednak ta maszyna jest w stanie zaspokoić wszystkie potrzeby związane z obróbką mechaniczną jeśli chodzi o motocykle zabytkowe.
Kolejne marzenie to tokarka.....


W drodze


 Już na docelowym miejscu


Oprzyrządowanie
(od lewej: skrętna głowica, na niej przystawka zwiększająca obroty, z tyłu dłutownica, po prawej automatyczny napęd wysuwu wrzeciona,  i "konik" do podzielnicy drobnica chyba to są elementy wykonane na tej maszynie - były razem z maszyną)


Oryginalna szafka narzędziowa (szuflady wyjęte do transportu)


Podzielnica


Stół " stały" (montowany zamiast uchylnego) a na nim szuflady z szafki


Zawartość szuflad - inne drobne oprzyrządowanie.

Próbkę możliwości i parametry można zobaczyć TUTAJ

piątek, 28 marca 2014

Zbiorniki paliwa - Jawa Perak.

Ten odcinek telenoweli bedzie pod tytułem "jaki to ja jestem zaje,..sty"
Tym razem nieskromnie pochwalę się że mam na swoim koncie kilka udanych reanimacji chromowanych zbiorników paliwa.
Jakiś czas temu skontaktował się ze mną telefonicznie sfrustrowany właściciel zbiornika paliwa Jawy Perak. Oddał on zbiornik paliwa do grawera celem poprawienia logo jawa, natomiast grawer niewiedzieć czemu wklepał je (młotkiem?) do środka, spłaszczając niektóre przetłoczenia. Tragedia?!! - owszem, ale nie dla mnie :) (narcyzm).
Zaproponowałem rozcięcie zbiornika dla lepszego dostępu i wyklepanie tragedii od środka. Naprawa taka nie bedzie widoczna ponieważ elementy zbiornika są ze sobą spawane po krawędzi, a nie jak w przypadku młodszych i również współczesnych motocykli w których zbiorniki są zgrzewane liniowo.
Zbiornik miałem (chyba - bo nie pamietam) tylko pospawać, jednak po rozpakowaniu paczki oczom mym ukazał się widok zbiornika daleki od ideału. Ale przez głowę przemknęła mi myśl "....e takie rzeczy załatwiamy od ręki..." wziąłem zbiornik do ręki i poszedłem do warsztatu. Zacząłem stukać, klepać, zmieniać młotki, nawet przecinakiem coś robiłem, i pomału pomału blacha zaczęła się mnie słuchać. Gdybym przypuszczał że tak fajnie ten zbiornik wyjdzie robił bym częściej fotki.
Po tej robocie i poprzednich zbiornikach śmiem się określić FACHOWCEM :) od chromowanych zborników. Przy pomocy młotków blacharskich, planishing hammera i metody cynowania  jestem w stanie naprawić każdy zbiornik paliwa..... gdyby ktoś potrzebował to 600 019 128

Następny zbiornik - ZUNDAPP - zobaczymy czy po tych przechwałach nie będzie "klątwy samochwalstwa". Zbiornik odbieram ze zdjęcia chromu teoretycznie już dziś.


 Po przetarciu papierem ściernym widać że dolna czaęść logo jest zagłębiona W takim stanie logo zamiast zdobić mogłoby szpecić
 Widok z innego kąta - trudno uchwycić defekty aparatem - ciemniejsze pola to wgniotki
 A tu już po prostowaniu

 Przed szczelnym spawaniem, połapałem wszystko MIGOMATEM
 Takiego spawu nie powstydziła by się fabryka.



 Dolny pasek po prawej stronie w 1/3 był sklepany praktycznie na płasko
A to już gotowe do wysyłki

Mam fotki innego zbiornika od peraka, pokażę jak wyglada zbiornik w środku po rozcięciu











Albo spalony zbiornik od francuza"



Widok przed spaleniem,,\








i jeszcze takie tam....

Zundapp KS601 - cynkowanie elementów....

nie wyszło najlepiej.....
Pomimo że wyznaję zasadę że im lepiej przygotowane detale do wysyłki do różnych warsztatów tym mniejsze rozczarowanie przy odbiorze..... tym razem nie bardzo sie sprawdziło. Przygotowałem elementy nawet lepiej niż zwykle, Wyszczotkowałem z rdzy i brudu, umyłem powiązałem drutem elementy żeby nic się nie zgubiło i wysłałem do cynkowania. Przy odbiorze trochę się rozczarowałem, bo cały wsad jest praktycznie do poprawy. Na większości elementów jest rdzawy nalot, wżery itd.... Nie wiem czego to jest wina czy mocno skorodowanych z wżerami elementów czy ktoś się nie przyłożył w cynkowni....
W takim stanie elementy nie nadają się do zamontowania.