Największe wrażenie zrobił na mnie customowy motocykl zbudowany przy udziale firmy produkującej oprogramowanie do projektowania i obróbki cnc. Motocykl robi wrażenie archaicznego, lecz jeśli dłużej się przyjrzeć to jest niemalże dziełem sztuki. Godzinami można się na niego przyglądać i co chwila odkrywać jakieś subtelności lub smaczki. Jakość zdjęć robionych telefonem w niesprzyjających warunkach nie oddaje tego jakie wrażenie robi w rzeczywistości.
Ogólny widok
Odkryte suche sprzęgło i gaźniki po jednym na każdy cylinder. Pod siedzeniem frezowany z jednego kawałka zbiornik oleju,
Zbiornik oleju widziany od tyłu
A tu z boku. Ciekawy otwór rewizyjny poziomu oleju. Siedzenie dla prawdziwych twardzieli. Perforowana skóra na "siedzeniu", w myśl zasady minimum wagi maximum osiągów.
Dźwignia sprzęgła i kopniaka. Wydech nie jest długi ale napewno jest głośny. "Gubienie masy" widać na każdym elemencie, nie ominęło nawet dźwigni hamulca.
Widok z zza kierownicy. Minimum wskaźników. za obrotomierzem szkalna rurka służąca za jakiś wskaźnik - może poziom paliwa? Uważny obserwator dostrzeże czerwone pokrętło amortyzatora skrętu.
Finezyjny wlew paliwa.
Rurki lasek popychaczy z taką samą dbałością jak reszta silnika/motocykla, świece z kapturkami z epoki.
Szersze ujęcie.
Tutaj dobrze widać żebrowany zbiornik oleju pod siedzeniem i 4 dźwignie pod zbiornikiem do sterowania gaźnikami AMAL.
Koła wykonane z jednego kawałka aluminium, podobno w "bębnach" są hamulce tarczowe.
Dźwignia hamulca przedniego wykonana z 2 kawałków aluminium, oczywiście odciążona otworami, wchodzi w wyfrezowany otwór w kierownicy. To że do dźwigni podłączona jest linka to nie znaczy że motocykl nie ma hamulców tarczowych. Linka może być podłączona do pompy hamulcowej. Najbardziej spodobała mi się rowerowa "owijka" kierownicy zadrutowana tak jak się to robi w motocrossie. Nie znajdziemy tutaj ani rolgazu, ani dźwigni gazu.
"gaz" znalazł się po prawej stronie zbiornika razem z dźwignią ssania. Mam wątpliwości co do wygody obsługiwania tych dźwigni, ale ten motocykl rządzi się innymi prawami. Widać połączenie dźwigni z dźwigniami sterującymi gaźnikami - oczywiście również odelżone otworami.
Gaz i ssanie. Jak się dobrze przyjrzeć widać przykręcony do lagi zacisk hamulcowy. Dopiero pisząc to go zauważyłem. Widać przewód hamulcowy w oplocie jak przechodzi przez otwór w ladze i wchodzi do zacisku hamulcowego.
Widok na mocowanie kierownicy
Aluminiowy model Porsche 354
A tutaj widać jak powstaje.
Dwusuwowy silnik v4 500cm3 moc określona jako min 200 koni. to daje 400koni z litra pojemności - bez doładowania.
Proszę doszukać się ceny silnika - 133 000Euro - . Droga ta zabawa w ściganie. A silnik to nie wszystko - ciekawe ile kosztuje cały motocykl.
Były też samochodowe wyścigowe RETRO-akcenty - przedwojenny AUTO Union
Widok na ekranie monitora na styropianowy model w skali 1:5
We wnętzu frezarki
A tu akumulatorowy "potwór" dla "dziecióF"
Wykończenie i jakość szczegółów godne mercedesa S klasa
Oryginalne zamknięcie silnika V12 "gumką" i języczek z naturalną skórą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz