Bardzo nie lubię przedmuchów w wydechu, a szczególnie jak objawia się to okopceniami na połączeniach. Replika wydechu do "601" jest wykonana bardzo dobrze, wg oryginału. Wszystko pasuje jak w oryginale poza łącznikiem rur wydechowych który biegnie pod ramą. Jego średnica jest 0.5mm za duża i długość wg mnie 15mm za krótka....Co tu zrobić ze świeżo wychromowanym wydechem.?.. zamówić nowy łącznik? - trzeba będzie czekać, + czas na chromowanie.....a ja go potrzebuję na "CITO". Wymyśliłem że pospawam wydech....Wymyśliłem że dospawam "przedłużacze" do rurek na które wchodzi łącznik, dodatkowo umieszczę w nich oringi dzięki czemu dodatkowo połączenie się uszczelni i zredukuje za duża średnicę....Jak pomyślałem tak i zrobiłem.....najpierw rysunek, tokarz, sklep z oringami, znów tokarz i po 3 godzinach miałem gotowe rozwiązanie na moje problemy....Opalenie chromu po spawaniu nie jest problemem w tym wypadku ponieważ łącznik i tak to wszystko zasłoni.... także teoretycznie duży problem rozwiązał się błahym rozwiązaniem....
Mały łącznik okazał się lekarstwem na moje problemy....kilka rozmiarów oringów, zawsze któryś będzie pasował....Podgięcie w rurze wydechowej jest celowe, w tym miejscu przechodzi rurka ramy, Wydech jest BARDZO ciasno wpasowany w motocykl, odległości do poszczególnych elementów są na przysłowiowy włos....
Tak wygląda rozwiązany problem.... w kanałek umieszczę oring...
a tak wygląda całość, nikt nie powie że coś tu było nie tak....
w miejscach gdzie będzie rura nachodzić na rurę zmatowiłem chrom.....
.....po to żeby pasta uszczelniająca wydech lepiej się trzymała....
....pasta pod wpływem temperatury utwardza się i zastępuje uszczelkę....
widać też podgięcie w rurce pod stopkę hamulca. Wydech omija elementy o włos....
Czy nie boi się Pan że oring w niedługim czasie może się rozsypać od temperatury panującej w układzie wydechowym?
OdpowiedzUsuńczekałem kto pierwszy zada to pytanie,......
OdpowiedzUsuńnie boję się.... w skuterach oring zastępuje uszczelkę pod głowicą.... są gumowe łączniki wydechów....dlatego zdecydowałem się na oring.....
Dlatego że nie boję się takich rozwiązań nazywam sam siebie Creatywnym.... A gdyby nawet oring się rozsypał to mam plan B. W miejsce oringu nawinę sznurek azbestowy....bez kanałka byłoby ciężko go upchnąć....
Z pewnością przydałyby się nowe oringi gumowe https://powerrubber.com/kat/oringi-gumowe/ gdyż w tego typu miejscach te słabszej jakości potrafią się szybko zużyć. Przecież jeśli coś naprawiamy to chcemy aby było to zrobione jak najlepiej.
OdpowiedzUsuń