Na pomysł wykonania nowych mocowań pompki powietrza wpadłem po kilku godzinach spędzonych na "bezmyślnym" przygotowywaniu - czyszczeniu śrub do cynkowania.
Jak pomyślałem tak i zrobiłem. Wzorując się oryginałem postanowiłem wytłoczyć je z jednego kawałka blachy. Przyznam szczerze że nigdy wcześniej nie tłoczyłem blachy, znałem ten proces jedynie z książek szkolnych i z filmików na Youtubie. Ale jak to się mówi "nie święci garnki lepią". Pomimo pokaźnej kolekcji oprzyrządowania do prasy, udało mi się dobrać tylko matrycę, stempel musiałem wykonać specjalnie pod potrzeby Zündappa. Po kilkunastu nieudanych próbach z różnymi kształtami stempla i środka zmniejszającego tarcie, w końcu doszedłem do zamierzonego efektu.
Chcąc mieć nad czym się zastanawiać podczas weekendu, postanowiłem dobrać się do dyfra. Rozbierając go miałem w pamięci ilość wody jaka się z niego wylała razem z olejem. Dopiero teraz skojarzyłem fakt że przy rozładunku musieliśmy motocykl dosłownie wyrywać z busa. Tylne koło nie chciało za nic się obrócić. Teraz wiem że to zamarznięta w dyfrze woda blokowała koło. Jednak po otworzeniu i umyciu przekładni stwierdzam że jest w naprawdę świetnym stanie. Wymienimy tylko łożyska i uszczelnienia i dyfer znów bedzie działał jak nowy.
Oto fotorelacja z dnia dzisiejszego.
Im lepiej przygotowane elementy dla galwanizerni tym bardziej bedziemi zadowoleni przy odbiorze
Śrubki przed czyszczeniem wygladały tak:
A taki wyglad mają po czyszczeniu
Wymaga to trochę cierpliwości i czasu ... bo trochę ich jest ...
A większość śrub to VERBUS, KAMAX , chociaż znalazłem też kilka RIBE
Znudzony czyszczeniem postanowiłem zrobić coś Creatywnego, narodził się plan na zrobienie mocowania pompki. Oryginalne jest troche nadgryzione przez korozję.
Przejrzałem swoją kolekcję oprzyrządowania do prasy i znalazłem tylko matrycę
Zbudowałem stanowisko ......
i przystąpiłem do prób. Na początku nie były zbyt owocne.
...doskonaliłem proces tłoczenia
...aż doszedłem do zamierzonego efektu. Powstały mocowania pompki ...
...idealnie pasujące do pompki
Na koniec dnia by mieć o czym myśleć przez weekend rozebrałem dyfer.
Z zewnątrz nie wygladał zbyt obiecująco
a w środku wygladał tak: - szlam powstały z oleju i wody ....
.... zamarzł i podczas rozładunku nie dało się obrócić kołem.
Ale po wymyciu, wyglada to lepiej niż można by się spodziewać
Koła zębate dyfra mają przed sobą wiele ... wiele kilometrów - praktycznie dopiero widać delikatne ślady współpracy - śmiem powiedzieć że nie są jeszcze nawet dotarte.
Wnętrze też nie przypomina tego co widzieliśmy zaraz po otwarciu
Sa już pierwsze elementy czekające na szkiełkowanie,
Dla przypomnienia wrzucę fotki jak bebny wygladały przed czyszczeniem
A tak wygladaly po czyszczeniu - szkiełkowanie przywróci im pierwotny wyglad.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz