W sobotę R25 trafia do nowego właściciela i chciałbym żeby cieszył się z niej nie mniej jak ja. Motocykl ma silnik w wyśmienitym stanie, dlatego chciałbym żeby skrzynia nie psuła tego wrażenia. Postanowiłem przełożyć wnętrzności z nowej skrzyni do oryginalnej obudowy. Po rozebraniu i umyciu wałków i kół skrzyni okazało się że nowe są o niebo lepsze. rozebrałem złożyłem jutro zakładam prądnicę i okaże się czy dzień poswięcony na skrzynię okazał się dniem owocnym czy zmarnowanym i skrzynia dalej wyje.....
taki widok zastałem przy pierwszym otwarciu skrzyni,
woda i rdzawy żur ...
to zastałem we wnętrzu
nie pozostało to obojętne
na stan kół i wałków zębatych
koła wyszkiełkowałem do czysta, wnętrze wyszrowałem, aż żal było ją zamykać.
niestety okazało się że pomimo że pracuje prawidłowo to praca jest głośna
wczoraj znów wróciłem do tematu i wyciągnąłem skrzynię
nowa skrzynia
okazała się bez porównania w lepszym stanie
widać to po stanie zębów
łatwo rozpoznać stare i nowe części
skrzynka już zamontowana i czeka na próby ....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz