Tarcza z pozoru wyglądała dobrze jednak dokładne pomiary pokazały że nie jest idealnie płaska. Brak płaskości może objawiać się szarpaniem podczas załączania sprzęgła. Dlatego postanowiłem tę nie płaskość zlikwidować poprzez szlifowanie. Niepłaskość potwierdzona była zabieleniem tarczy dociskowej "w plamy". Najpierw położyłem tarczę dociskową powierzchnią roboczą do stołu i przeszlifowałem drugą stronę - "bazę" pod obróbkę w następnej operacji. Delikatnie zabieliłem na szlifierce i obróciłem na drugą właściwą - roboczą stronę. Czynność powtórzyłem 2 krotnie. Uczyniłem tak ponieważ tarcza dociskowa mocowana jest na szlifierce za pomocą stołu magnetycznego. Po włączeniu pola magnetycznego tarcza zostaje dociśnięta do stołu. Siła mocująca jest na tyle duża że prostuje tarczę, my ją w takim wyprostowanym stanie szlifujemy, odmocowujemy i tarcza wraca do swojej pierwotnej krzywej postaci. Dlatego należy czynność powtórzyć wielokrotnie, za każdym razem podkładając cienkie blaszki pod wypukłości tarczy. Każde szlifowanie i obrócenie powoduje że powierzchnia jest idealnie płaska. Idealnie płaska powierzchnia to płynnie włączające się sprzęgło...i oto chodziło.
Szlifierka, stół magnetyczny i tarcza dociskowa.
Najpierw zabieliłem powierzchnię pomocniczą pod szlifowanie właściwej - roboczej powierzchni tarczy dociskowej. Takie działanie ma na celu uzyskanie równoległych powierzchni.
Widok na właściwą powierzchnię roboczą sprzęgła. Ciemniejsze plamy to wklęsłe powierzchnie.
Ostatecznie cała powierzchnia została zabielona. To samo zostało wykonane dla przekładki pomiędzy tarczami. Niestety bateria w telefonie się poddała i na tę chwilę nie mam zdjęć gotowych części. Ale gwarantuję ich idealną płaskość.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz