sobota, 27 września 2014

Zündapp KS601 Elastik - trochę przymierzanie, trochę montowanie itp.

Zaczął się najprzyjemniejszy etap renowacji. Wszystkie części czekają na półkach, gotowe do montażu. Każda śrubka, każda zamontowana część zaczyna przypominać że zlepek części to motor.
Dużo czasu spędzam na dopasowywaniu elementów do ramy. Czyszczenie gwintów z farby, tak samo otwory pod łożyska wszystkie są pokryte warstwą farby którą trzeba ostrożnie usunąć. Szkoda by zadrapać świeży lakier
Do ramy powędrował też silnik co prawda niekompletny ale to tylko ze względu na ciężar. Mniejszą masą łatwiej manewrować....



Tematem który odkładałem na potem był krzyżak kardana.



 Tutaj już z nowym krzyżakiem , przed ostatecznym montażem
 UPSSS. tego miało tu nie być. To zregenerowane przednie zawieszenie JAWY PERAK (w trakcie próbnego montażu) odrestaurowywanej pod moim bacznym okiem. Powiem tylko że jakość renowacji nie odbiega od ZUNDAPPA - to będzie jeden z najładniejszych peraków. 

Rozebrałem go, wyszkiełkowałem, zamówiłem nowy krzyżak i odłożyłem na półkę. Wydawało mi się że jego montaż nastręczy mi kłopotów. Poszło nad wyraz łatwo. Musiałem zrobić drobną korektę kształtu ponieważ kalamitka zaczepiała o ściankę nie pozwalając na pełny zakres ruchy. Po zmontowaniu wszystkiego - pomalowałem  na czarno. Wałek kardana niezbędny jest żeby zamontować wahacz.
Staram się przewidzieć co mnie w najbliższej przyszłości może zaskoczyć lub opóźnić montaż. Dziś zleciłem tokarzowi zrobienie kilku drobiazgów których oryginalnie albo nie było albo były skorodowane. Strasznie doskwiera mi brak tokarki pod ręką, już wiem że to będzie jeden z następnych zakupów. Lubię być samowystarczalny....
Wracając do tematu, silnik powędrował do ramy. Przymierzyłem też głowice, okazało się że nowe szpilki są 2mm za długie - taka jakość dorabianych w renomowanym zakładzie w Łodzi części. Ale nic to... damy radę. Niemniej jednak trzeba wszystko 3x sprawdzać. A i to nie gwarantuje braku FUCK UPów. Na szczęście nie jest to ruski motocykl bo tam to jest chleP :) powszedni.
Założyłem kierownicę i przymierzyłem jej osprzęt.  Zostało mi jeszcze polerowanie drobnego osprzętu  aluminiowego.


Założyłem też nowe gumy MAGURA pasujące do klamek hamulca i sprzęgła z tej samej firmy.


Pomału wyczerpał się mój podręczny zapas śrub. Uzupełniłem go nowymi.
Część chromowanych śrub mocujących przedni błotnik zastąpiłem nierdzewnymi o oznaczeniu A2. Oznaczenia oczywiście usunąłem i wypolerowałem na wysoki połysk łby teraz są nie do odróżnienia od chromowanych.
Została jeszcze polerka na wysoki połysk

Wyszkiełkowałem też gumowe zaślepki  rur teleskopów - teraz wyglądają jak nowe.

1 komentarz: