Tak wyglądał wałek napędowy po zdjęciu z motocykla
Szkiełkowanie poprawiło jego wygląd zdecydowanie
pomimo że miałem złożony na gotowo już wałek, rozebrałem go bo nie było by możliwości nasmarować go. Kalamitka nie dość że w bardzo ciasnym miejscu to jeszcze miejscami powodowała blokowanie się krzyżaka. Miałem kalamitkę wkręcać tylko w momencie smarowania, ale znalazłem krzyżak z kalamitką "od czoła" - wymieniłem go. Dodatkowo nowy krzyżak wzbudza zaufanie jakością na każdym elemencie ma napisy MADE IN GERMANY - dzisiaj bardzo rzadko się to zdarza. Trochę się przy tym napracowałem, ale to dzięki niemu przekazywana jest cała moc na tylne koło. Musi być dobry.
Wałek ocynkowany, przegub pomalowany. Jakoś to wygląda.
I już na motocyklu
Widok na niewidoczną stronę dyfra. Lubię jak tam gdzie nie widać też jest ładnie, może to przerost formy nad treścią, ale niestety tak mam.
Pierwszy moment kiedy motocykl dostał oba koła. Motocykl zaczął przypominać motocykl.
Można było założyć końcówkę błotnika, po to ona jest demontowalna, żeby móc wyjąć koło. Bez jej zdemontowania byłoby to niemożliwe.
....z kanapą, widok od tyłu
...z kanapą widok od przodu
i jeszcze z bliska...."zacnie to wygląda" a to jeszcze nie koniec......
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz