Czy zbiornik w takim stanie warto ratować? Oryginalnych zbiorników do KS600 jest jak na lekarstwo, żeby nie powiedzieć że ich nie ma. Ten zbiornik jest wyjatkowy, bo pochodzi z pierwszych 100 wyprodukowanych egzemplarzy. Przyjechał z Urugwaju, gdzie został wyjęty z ramy o numerze 500 075, czyli 75 wyprodukowana sztuka. Skąd wiem że to pierwsza setka, otóż pierwsze zbiorniki miały inny mniejszy wlew paliwa. Wlew jest taki jak w motocyklach Zundapp K500 - K800, ma średnicę 100mm a nie jak w typowym dla ks600 rozmiarze 105mm. Dlatego ten zbiornik jest białym krukiem, i za każda cenę warto go ratować. Co tez uczyniłem
 
ktoś "spłaszczył " zbiornik po co? nie wiem  
pierwsze co uczyniłem to odciąłem dno minimalnie na ile mogłem.
Zależało mi żeby nie uszkodzić przetłoczeń na boku zbiornika. 
następnie rozpołowiłem w typowy sposób 
dospawałem nakrętki do urwanych śrub, 
dzięki temu uratowałem oryginalne gwinty 
za wzór posłużył mi zbiornik z mojego KS600 
papier to nic innego jak płaska blacha, z tą różnica  ze papier łatwiej się formuje.
dzięki tej właściwości powstał wykrój. 
oczywiście piaskowanie, żeby praca była przyjemniejsza, 
papierowy wykrój przeniosłem na docelową blachę 
blacha wyprofilowana, gdzie trzeba rozciągnięta, gdzie trzeba obkurczona. 
Przylega niczym z amerykańskich seriali z Jessie Jamesem 
docięcie reperaturki do kształtu oryginału 
analogicznie druga strona, tam gdzie są kreski to jest znak gdzie blachy jest za dużo i trzeba ją spęczyć czyli skórczyć 
dno to już banalnie prosta robota. poszło szybciej niż się spodziewałem  
po zaczyszczeniu nie ma śladu po spoinie. 
w wnętrzu  też wstydu ni ema
prawie gotowe... 
3 ruchy młotka i gotowe 
dno ma dosyć trudny kształt, bo jest wypukłe, ale i w druga stronę przetłoczone.  
z cyklu "znajdź różnicę" 
to nie różnica wysokości tylko wypukłe dno sprawia że zbiorników nie da się ustawić idealnie pionowo. 
oczywiście farba Motors Creator 
wnętrze nie tylko szczelne, sterylne ale i ładne 
żadnej szpachli, tylko podkład epoksydowy. 
wyszedł naprawdę świetny zbiornik, w tej wersji prawdziwy biały kruk.