piątek, 30 października 2015

Wreszcie BMW R68


nowe gniazda już na swoim miejscu....wstępnie wytoczona przylgnia dla głowicy
zostało wyfrezować nadmiar spawów.
w tym celu kupiłem do warsztatu nową zabawkę. szlifierkę prostą. Dość miałem pneumatycznej, wiecznie świszczącej i non stop włączającej się sprężarki.... postawiłem na elektryczność.

nie wiem jak to się stało że nie zrobiłem zdjęć wnętrza głowic po obróbce. Tylko na tym jednym można zobaczyć powierzchnię jaką udało  mi się osiągnąć.

Pomalowane szklanki w dyfrze zaowocowały jego montażem, tutaj przygotowany nowo chromowany wałek, nowy krzyżak, i wyszlifowana pod uszczelniacz powierzchnia....powyżej na nowo ocynkowany wpust, nakrętka koronowa i nowa zawleczka 

wałek w całej okazałości

diabeł tkwi w szczegółach
i już na swoim miejscu, nowa guma zabieraka dopełnia całości. Ale tak miało być, właściciel chciał "żeby był jak nowy"

nowa biała guma ochronna dopełnia całości,,,,,

chrom na nakrętce że można się w niej golić....

brak tylko jeszcze koła....i motocykl będzie stał o własnych siłach.
po roku znów o własnych siłach, na własnych kołach.....

apropos stopek to zregenerowaliśmy też oryginalną śrubę, była wytarta do połowy swojej średnicy....

a wszystko dla małego napisu RIBE......żeby go zobaczyć na motocyklu trzeba przy nim uklęknąć i się mocno schylić...śruba mocuje stopki centralne.
RIBE - bo diabeł tkwi w szczegółach....

ribe....

RIBE - tym razem przy mocowaniu błotnika....

kapturek na świecy BMW - bo diabeł tkwi w szczegółach.....

była czarna a zmieniliśmy na chromowaną.....decyzja należy do właściciela. 
jedna i druga występuje w dokumentacji i w katalogach....uznaliśmy że chromowana lepiej pasuje, rozświetli okolice siedzenia.





czwartek, 29 października 2015

Podnosimy poprzeczkę....

Nie odpuszczam  tematu głowic....stawiamy sobie coraz wyżej poprzeczkę....
Dziś głowice BMW R25 trafiły do zakłądu zajmującego się obróbką głowic celem wstawienia nowych prowadnic i gniazd.
zostawiłem oryginalne zawory, po lewej wyszkiełkowane po prawej już spolerowane 
W temacie obróbki głowic podnosimy poprzeczkę. Tutaj frezowanie przylgni gaźnika, obróbka z pochyleniem głowicy w 2 osiach. Skręcona głowica z narzędziem i skręcony stół, tak by jednym ruchem przefrezować płaszczyznę głowicy pochyloną w 2 osiach
po lewej już przefrezowana powierzchnia, po prawej jeszcze nie 

gotowe!!! Gażnik będzie idealnie przylegał...

samo frezowanie to chwila najwiecej czasu zawsze zajmuje przygotowanie i ustawienie maszyny....
Jak już wszystko ustawiliśmy to przefrezowaliśmy wszystkie głowice BMW R35 jakie mieliśmy w warsztacie..

...masówka?
apropos' gaźnika.... przefrezowaliśmy też przylgnie gaźników BMW r25.

Mieliśmy tulejować cylinder BMW R25, ale zmieniła się koncepcja, dokupujemy tłok na wysoką kompresję i wykorzystamy oryginalny cylinder bez tulejowania.
Musieliśmy jednak uzupełnić połamane żeberka.

ułamane żeberko dorobiliśmy z płaskownika.

Mamy już polakierowany suwak i dyfer.....zostało wypolerować aluminiowe szklanki. Jednak posiadały tak głębokie wżery że ręczne polerowanie nie przynosiło zamierzonego efektu.

zaczeliśmy od papieru ściernego  od granulacji 80.... 
efekt końcowy

dyfer gotowy, efekt końcowy. jutro montujemy....



inwertura cd.

Projekt BMW R25/3 przyjechał w kartonach wymieszany razem z dwoma BMW R51/2.....+ jeszcze niezidentyfikowane części. Trochę posegregowałem od razu po przywiezieniu, trochę jeszcze później. Przy każdej nadażającej się okazji starałem się segregować tłoki tu, popychacze tu, głowice tu, sprężyny tam, cylindry tu....
Teraz przy okazji szukania części do uzbrojenia głowic BMW R25 postanowiłem że zrobię porządną inwerturę przede wszystkim części silnikowych, żeby zorientować się czego nie ma, co jest, co jest w "plusie" i ile....
2 korpusy  BMW R51/2 .... 

1 kpl. wałków Rennsport 9 kół łańcuchowych.... wałki od seri silników r51/3-R67-R68-r69 obsady łożysk 2x itp...

bałagan.....
tłoki .....niby takie same.....
ale zupełnie inne, różnica w średnicy swożni 2mm

inna odległość od swożnia do denka....pozatem,  różna ilość pierścieni olejowych

KS - Kolben Shmidt

a tu NURAL

różnice widać gołym okiem
takie same? nie - bo jedna ze zwrotnym zaworem ciśnieniowym,....czyli nie takie same

z 5 głowic okazało się że 4 szt są lewe i tylko jedna prawa....
niby takie same.....a jedna ma żebro usztywniające nad króćcem wydechowym
klawiatury niby takie same.....ale jedne przykręcane bezpośrednio śrubami 

a te przykręcane szpilkami ....różnią się średnicą otworów
niektóre sygnowane

przykręcane takimi szpilkami....

w niektórych przypadkach bez katalogów części ani rusz.....
takie same....a nie!!! jednak inne

wtorek, 27 października 2015

Wolałbym nie spawać......

głowicy....
Od razu uprzedzam że pewnie pojawią się głosy "OOO JAK TO SPAWANA GŁOWICA UUUU TO CHODZIĆ NIE BĘDZIE, TAK SIĘ NIE ROBI......" czem prędzej odpowiadam TO CO MAM WYRZUCIĆ? A TY CO BYŚ ZROBIŁ? można znaleźć drugą głowicę, a co z tą co mam zrobić? wyrzucić? Nie ja.... Te głowice mają wadę fabryczną że lubią pękać w najcieńszych przekrojach.
Skoro i tak jest do "wyrzucenia" to postanowiłem na niej poćwiczyć. Tak z wrodzonej przekory wszystkim malkontentom. :) Bo kto mi zabroni.....no kto....
Wolał bym mieć głowicę w której trzeba tylko dotrzeć zawory, ale jak się nie ma co się lubi.....
Dziś od rana walczyłem w temacie głowic. Na dzień dobry, na wejściu Piotrek zakomunikował że sprężarka spalinowa dalej nie działa......(wczoraj nie daliśmy rady jej uruchomić, i kilka poprzednich razów też....). Daliśmy jej DEAD LINE do dzisiaj, bo myśleliśmy że może jest mega zalana.....benzyną.....ale nie...
Na wejściu Piotrek oznajmił że silnik ma kompresję 4bar......no i jest znany powód nie działania....
zaczęliśmy DOMNIEMYWAĆ.....uznałem że najprościej będzie zdjąć głowicę....
no i zdjęliśmy i nic nie zobaczyliśmy......JAK NOWA, ale mimo wszystko postanowiłem sprawdzić ją w próbie podciśnieniowej na szczelność zaworów.....sprawdziliśmy i zawór wydechowy nie trzymał.....włożyliśmy go w szlifierkę celem zabielenia i wyszło że jest krzywy.....nie zabieliło 1/3 obwodu.....TO DOBRZE bo znalazła się przyczyna awarii. Przeszlifowaliśmy i wróciła szczelność.
Po zamontowaniu głowicy do silnika, ten ożył za 2 szarpnięciem szarpaka,......
TO dodało mi POWER'a i postanowiłem zająć się popękaną głowicą do BMW R25/2 Pośrednio przyczyną pęknięć mogło być też "ciało obce" w komorze spalania.....we wcześniejszej historii.  Mówią o tym ślady na powierzchni komory spalania....
Wyjąłem gniazda zaworowe i przystąpiłem do spawania....
widać pęknięcia w gnieździe gniazda zaworowego. (co prawda chciałem poeksperymentować i próbowałem zaspawać pęknięcie z wciśniętym gniazdem zaworowym. Chciałem sprawdzić jak głęboko jestem w stanie się wtopić ze spoiną w pęknięcie)
pęknięcie przy gnieździe świecy

jak się dobrze przyjrzeć to można dostrzec i pęknięcie w drugim gnieździe.
warunkiem niezbędnym było "wybranie" pęknięcia aż do zdrowego materiału

częściowo pęknięcie usunąłem frezem zamocowanym w wiertarce. a powiększyłem wybranie przecinakiem. 
Szeroki rowek pod spoinę jest lepszy niż za mały ponieważ przy wąskim nacięciu trudniej jest dostać się ze spawem do samego dna.

drugim warunkiem koniecznym jest podgrzanie głowicy do jak największej temp. Głowica posiada dużą pojemność cieplną i spawana na zimno spoina może pękać.

180*C - przy takiej temp rozpocząłem spawanie.
nawet w czasie spawania ciągle grzałem głowicę palnikiem. Strumień kierowałem pomiędzy żeberka jak najbliżej spawanego miejsca. Dlatego pomiędzy żeberka, żeby w trakcie spawania nie zdmuchiwało mi gazów chroniących spoiny.
na koniec spawania temp. głowicy wzrosła jeszcze o 100*C. Wystygła razem z kuchenką elektryczną.....Nie zaobserwowałem nic niepokojącego.
poprzez okopcenie, może na zdjęciu nie wygląda zbyt dobrze......ale jest dobrze....
dorobiliśmy tulejki do podstawki centralnej, dospawałem starte końcówki i dorobiłem "języczek" do otwierania stopek. Tutaj zrobiliśmy przymiarkę stopek, silnika i tłumika. Intuicyjnie czułem że języczek może kolidować z tłumikiem.....i oczywiście kolidował. Nie pomogło podginanie.....musiałem  zrobić  nowy.... teraz jest PERFEKT.

Piotrek powiedział: "TO BĘDZIE ZAJEB....STY SILNIK" i chyba sie nie mylił.....