Chwilowo nie było nic na blogu w temacie Zundapp'a EM250, ale to nie znaczy że temat upadł. Elementy trafiły do lakierowania, wszystkie poza przednim błotnikiem są polakierowane, czekają gotowe do montażu. W przednim błotniku odcieliśmy pałąki żeby można było błotnik dokładnie wypiaskować pod nimi, a także zabezpieczyć te miejsca podkładem. Jak przednie zawieszenie będzie już zmontowane wtedy dopasujemy wszystkie elementy błotnika i zostaną połączone nitami.
A póki co, kto pamięta historię osłony sprzęgła?
Dzisiaj wygląda tak jak powyżej
a powstała praktycznie z niczego, z kawałków płaskiej blachy.....
Jeśli chcesz coś zrobić dobrze, zrób to sam. W epoce kiedy nie chcąc chińskich podrobionych części zamiennych musisz wybrać Junaka (będziesz mieć chińskie ORYGINALNE części zamienne), idea niezawodności rozmyła się w cieniu brzydkiego słowa żywotność, która dawno zapomniała, że może istnieć więcej niż przez 2 lata, DIY, robótki ręczne są niezbędnym elementem utrzymania w jakiej-takiej kondycji większości sprzętu użytkowego. Wyobrażacie sobie, że wróciła do mnie pralka z serwisu z hasłem, że nie da się jej już naprawić. Nie uwierzyłem. Rozebrałem, a tam, uwaga, werbel, odkręcił się obciążnik stabilizacyjny (taki kamulec w środku, żeby nie odleciała od samej prędkości wirowania) i stąd brały się bicia, które serwis określił jako nieregenerowalne uszkodzenie z winy użytkownika. Boże uchowaj przed takimi zakładami. Jakbym miał tak z samochodem, to chyba bym zrezygnował z diesla.
OdpowiedzUsuńJak widać zostało jeszcze nie mało pracy. Powodzenia.
OdpowiedzUsuń