sobota, 21 grudnia 2013

BMW R35 - głowica - ciąg dalszy.

Jak już pisałem głowica przeszła przez wiele kowalskich męczarni. Naprawy wymagało praktycznie wszystko, ostatnią rzeczą która została mi do naprawienia, był gwint magistrali olejowej. Dobranie najodpowiedniejszej metody zajęło mi w sumie więcej czasu niż sama naprawa. Jak opisywałęm wcześniej uszkodzone gwinty do mocowania gaźnika naprawiłem przez zaspawanie otworów i wykonanie nowych. Gwint M8x1 magistrali olejowej został naprawiony w inny sposób. Naprawiłem go  poprzez rozwiercenie do średnicy 9mm i nagwintowanie wykonanego otworu gwintem M10x1. W ten otwór została wkręcona gwintowana stalowa wkładka do naprawy uszkodzonych gwintów świec żarowych. Wkładka ma 2 gwinty - zewnętrzny M10x1 i wewnętrzny M8x1 - czyli taki jak jest w głowicy oryginalnie. Dodatkowo unieruchomiłem ją za pomocą kleju do połączeń współosiowych, wykręcenie jej jest praktycznie niemożliwe. Wytrzymałość tak naprawionego gwintu jest 3 krotnie większa niż oryginalnego gwintu głowicy.  Daje na tę naprawę DOŻYWOTNIĄ gwarancję.  Jak widać na przykładzie naprawy  tej głowicy renowacja to ciągła improwizacja i szukanie najodpowiedniejszej metody rozwiązania problemu. Teraz głowicę można wysłać do obróbki do zakładu w Ktoroszynie.

Taki był stan wyjściowy - 


Zaznaczyłem na wiertle na jaką głębokość muszę powiercić otwór


Otwór nagwintowałem na wymiar M10x1


Widok na gwint M10x1


Wkładka przeznaczona pierwotnie do naprawy gwintów świec żarowych w silnikach DIESEL'a ratuje głowicę jej koszt to 11zł.


Dla 100% pewności unieruchomiłem wkładkę klejem do połączeń współosiowych. 
Montaż na klej daje jeszcze jedną zaletę uszczelnia gwint  i zapobiega poceniu się połączenia.


Widok na naprawiony gwint - estetycznie i pewnie



Magistrala olejowa na swoim miejscu.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz