środa, 21 stycznia 2015

Motors Creator - przegląd 20.01.2015

Znów zaczęliśmy pracowity tydzień.... nieustające pasmo sukcesów.....
Zdemontowaliśmy błotniki i zbiornik z BMW R51/2 trafią do lakiernika do poprawki.... Jakoś nie mogłem przejść wobec ich jakości lakierowania obojętnie.... Pierwsze wrażenie robiły dobre ale....po bliższym przyjrzeniu się pomalowane były miernie.... no i ten "rozdziawiony" zawias tylnego błotnika, psujący jego profil, oraz niespasowane krawędzie błotnika ....musiałem go poprawić....

Najpierw wyklepałem zawias, potem zająłem się krawędziami. Nic nie dało się zrobić więc musiałem naciąć błotnik wzdłuż krawędzi żeby "zabrać" trochę materiału. Doklepałem żeby krawędzie idealnie się zgrywały i pospawałem rozcięcie. W takiej postaci jest już to akceptowalne.



Świętokradztwem byłoby zrobić z "51/2" bobera, ale wyglądałby kozacko....

Zająłem się też tematem zabieraka Zundappa, chciałbym w końcu go oddać bo właściciel wierci mi dziurę w brzuchu.... Zrobię go dla świętego spokoju.....Po zatem skończony nie przedstawia dla mnie żadnej wartości....
Zbiornik "68"  wycięliśmy skrzynkę narzędziową, żeby mieć więcej miejsca na klepanie. Jutro trafi do piaskowania wnętrza i zaczniemy go reanimować....

Skończyłem przerabiać pałąk tylnego błotnika, wygląda tak że nie ma się czego wstydzić. Spawy zrobiłem na okrągło....chrom będzie na nich ładniej  wyglądał....

Skończony pałąk to zielone światło do wysłania chromów. Są już przygotowane do wysyłki jutro wyjeżdzają.
W międzyczasie trafiła do nas rama do Jawy 353 na drobne poprawki. Naprawiliśmy mocowanie stopki, pospawaliśmy popękane błotniki, i różne drobiazgi, Dorobiliśmy mocowanie rączki do stawiania motocykla.
Naprawa stopki wymagała wycięcia uszkodzonego kawałka i zastąpienia go nowo wytoczoną tulejką. Wyszło całkiem nieźle....









W czekających  na poskładanie silnikach BMW R69S, Sachs 98 i Monet goyon S6Vu wypiaskowaliśmy cylindry i zostały pomalowane proszkowo.....wyglądają lepiej niż nowe.

Monet Goyon ...silnik czeka na cynkowane elementy, reszta gotowa już do składania.

Sachs 98, czerń cylindra i satynowy półpołysk szkiełkowanego aluminium....jak dla mnie bosko....

Wszystko z jednego kompletu....396817
Nawet cylindry od ruskiej EMKI wyglądają nienaturalnie dobrze....


Do małego francuza Moneta "przypatenciłem" łożysko główki kierownicy....Oryginalnie było to specjalne łożysko montowane w główkę ramy....Kupiłem poprzeczne łożysko, zeszlifowałem bieżnie żeby dopasować ich wysokość, Wytoczyłem miejsca pod nowe bieżnie w starych bieżniach :), coś jeszcze podszlifowałem, coś dotoczyłem, coś przerobiłem i powinno działać....

Odebrałem przeszlifowane lagi z dorobionymi brązowymi tulejkami. Całość jest zdecydowanie lepsza niż francuski oryginał....

Oryginalne aluminiowe ślizgi to nieporozumienie. Miałem wytoczyć nowe brązowe ślizgi, ale nietypowy gwint 43x1 jest trudny do wykonania bez chociażby nakrętki.
Wymyśliłem że w oryginalne aluminiowe tulejki wstawię brązowe tuleje, dzięki temu zachowałem oryginalny wygląd zewnętrzny, nie musiałem toczyć problematycznego gwintu i roboty było mniej. Jak mawiał mój dyrektor "przy pracy trzeba być leniwym" i ja się tej złotej maksymy trzymam.



3 komentarze:

  1. M zd jednak widać po cylindrze ruskim, że jest ruski...

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja w pracy wszystkim naopowiadałem ze te cylindry są od beemeki r66 za tysiące ojro... A to poczciwa emka. Musze się jeszcze podszkolić w identyfikacji części bo czasem to nie wiem jakie cuda maluję.

    OdpowiedzUsuń
  3. Proszek na cylindry to strzał w kolano.

    OdpowiedzUsuń