czwartek, 6 sierpnia 2015

MC BMW PROGRES

coś co niedawno wyglądało na prawie skończone....

musiałem rozebrać do takiej postaci....błotnik wyjęty, dyfer wyjęty, wachacz wyjęty, skrzynia wyjęta, głowica zdjęta, cylinder zdjęty....ponieważ....sprzęgło stało na dębowo....i nakrętka kontrująca dźwigienki zaworowej na zaworze ssacym nakręcała się tylko 1.5 zwoju....trochę mało jak dla skutecznego zakontrowania śruby regulacji luzów zaworowych

po 6 albo 8 wyjęciu skrzyni doszedłem że przyczyną "dębowego" sprzęgła jest za wysoka śruba wału korbowego.....motocykl dostałem w kartonach razem z nową nakrętką, nie przypuszczałęm że może być coś z nią nie tak....ten kto pakował części w kartony uznał że coś co pasuje do "emki" będzie pasować i do "beemki" - prawie robi wielką różnicę.....jeszcze raz potwierdza się powiedzenie że diabeł tkwi w szczegółach.....

nakrętkę stoczyłem do wymaganej wysokości...

powód dla którego rozebrałem silnik to za krótki jeden z 4 popychaczy..... sprawdziłem średnicę i pasowanie w prowadnicy a nie przyszło mi do głowy żeby sprawdzić wysokości.....przecież szklanki były fabrycznie nowe....!!!!dostarczone z nowym wałkiem

czarna owca.....

przy napędzie obrotomierza zostało mi nadanie jednakowej struktury na całej powierzchni pokrywy....

tak docelowo miało to wyglądać....
BMW R68 ....tutaj jeszcze bez błotnika.

rozklekotane mocowanie stopek naprawiłem poprzez tulejowanie....dzięki temu wygląd się nie zmienił i pozostała oryginalna śruba RIBE mocująca podstawkę centralną do ramy.

posegregowane stopki czekają na montaż.
skrzynię poskładałem na Japońskich łożyskach KOYO - wszystkie współczesne motocykle japońskie mają je fabrycznie zamontowane 


skrzynia z jednego kompletu "32"

KOYO - made in Japan

szparunki dodają prasie +20% mocy....dzięki temu wcisnąłem łożyska na choinkę

ale niezbędny okazał się też klasyczny ściągacz do wciśnięcia łożyska

skrzynia już w obudowie....
 
Pierścień po którym pracował uszczelniacz niemiec nabił przecinakiem.....
wyszlifowaliśmy powierzchnię pracy uszczelniacza, "skaleczenia" zostały zapiłowane i założone w kierunku łożyska....
Także jakiś tam progres jest, ale na finał prac BMW trzeba jeszcze trochę poczekać....


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz