Rama BMW R25/2 już polakierowana czeka na uzbrojenie....
pracochłonnym problemem jest blacharka....
zbiornik standardowo skorodowany pod mocowaniami gum,,,,
już po trepanacji
standardowa perforacja.....
duuuży problem to tylny błotnik R25/2.... oryginalny był bez końcówki.....końcówka dokupiona na EBAY'u....ale coś nie zagrało, ....mocno nie zagrało
mocno nie tak....chwilowo
wymiana zawisu to będzie pikuś...
przed zgraniem krawędzi w jedną zgodną linię....
pierwsza partia chromów już czeka....
uporaliśmy się z gaźnikami, są już docelowe.... motor codziennnie upalamy.....co ma wyleźć niech wylezie
stary nie znaczy że nie jary...
motocykl fabrycznie osiągał 180km/h.....większe zawory, porting kanałów, większe gaźniki, ostrzejszy wałek i "szybki" dyfer....uda się przekroczyć magiczne 200km/h....?
BMW R68
to mój faworyt....chciałbym żeby był idealny w każdym szczególe....tutaj oryginalne śrubki....
wytoczyłem nowe tulejki w naciąg sprężyny....
tym samym pozbawiając siedzenia niepotrzebnych luzów
wreszcie dotarły nowe szklanki popychaczy....
pozwoliło to poskładać silnik prawie do końca....
prawie bo po poskładaniu głowic i klawiatur okazało się że skończyła się regulacja na śrubach regulacji zaworów
po przeanalizowaniu, doszedłem do wniosku że najmniej inwazyjną metodą będzie obniżenie o 2mm mocowań klawiatury, pozatem gdyby zaszła taka potrzeba zawsze będzie można wrócić do oryginału....
wszystkie 4 mocowania na idealnie równej wysokości.....
skrzynia......poskładana, ale kopniak uderzał o mocowanie wycisku sprzęgła.....robił za duży ruch.....
powód banalnie prosty, AMNEZJA..... zapomniałem, nie pamiętałem, czy nie wiedziałem.....że potrzebny jest jeszcze kołek i sprężyna. Na szczęście obyło się bez rozbierania skrzyni, wystarczyło odkręcić śrubę i wrzucić części na swoje miejsce....powód banalny, ale miałem niezłą SIŁOWNIĘ UMYSŁOWĄ....:)
Silnik, skrzynia, dyfer AWO TURIST'a gotowe do montażu.....zapowiada się pieekny awoszczak
rama i kilka innych elementów też już jest gotowe...
filtr powietrza to była jedna niewiadoma....coś polutowane, coś kombinowane.....doszedłem, że w silniku był gaźnik od Awo Sporta o większej średnicy. Przez to ktoś dolutował większe przyłącze. Po założeniu prawidłowego gaźnika, okazało się że filtr jest oryginalny.
wylutowałem to co nie było oryginalne
wejście do filtra było popękane.....
uznałem że go uratuję, ale muszę dostać się do środka....zeszlifowałem największą średnicę, dzięki temu filtr się "otworzył",
ot i cała filtracja....
udoskonaliiśmy stopki pasażera....
które są lichej konstrukcji, zawsze są powyginane i niestabilne,
wytoczyliśmy tulejki dystansowe które zostały wspawane.
konstrukcja została udoskonalona, poprawi to funkcjonalność....
R35 czy R4???? mam dylemat....
kształci się też nowe pokolenie....
niedzielne wyjście na giełdę miało być tylko po licznik do CZ......a wróciłem z nowiutkim wysokościomierzem "400" i imadłem do fezarki.....
odwieczny problem z nietypowymi gwintami został rozwiązany.... komplet gwintowników i narzynek powinien jakoś temu zaradzić.....może jakość dupy nie urywa.... to lepszy taki komplet niż żaden.
najczęściej zdarza się że gwint wystarczy przekalibrować.
JAWA ma się ku końcowi, ale jak każdy motocykl sprawia trochę problemów
ale też jest ładna....zresztą jak wszystkie projekty MC....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz