sobota, 9 stycznia 2016

nic się nie marnuje......

Często powtarzam,  że części które  kiedyś uważane były za złom, dziś się reanimuje i cieszy że ma oryginały. Tak było i w tym przypadku.
 Do BMW R35 produkuje się repliki praktycznie wszystkiego, prócz ramy i zbiornika.  Przynajmniej ja nie słyszłem żeby ktoś to produkował.  Mając ramę i silnik można złożyć motocykl.
Zbiornik paliwa od mojego BMW R35 który sam kiedyś zakwalifikowałem "na złom" postanowiłem zreanimować. Przyczynkiem do jego reanimacji była naprawa agonalnych błotników BMW R67/2.
jak zwykle piaskowanie ujawnia takie kwiatki. W "dziurach" widać resztki szpachli Ktoś do sprzedaży próbował ukryć jego faktyczny stan. Ktoś inny wcześniej próbował go naprawiać, rozciął go, nic nie połatał i pospawał migomatem!!! widać też dawne ślady napraw mosiądzem....
stan po piaskowaniu z 1012 roku. moja decyzja - na złom.....

widać krawędzie pospawane migomatem.....ta technika nie nadaje się do zastosowania w tym przypadku. Blacha jest cienka i pordzewiała, migomat nie zapewnia szczelności. wypala dziury,
Tutaj można stosować spawanie  palnikiem acetylenowo-tlenowym, lutowanie twarde mosiądzem lub technikę TIG.

widać dziury i dawne naprawy mosiądzem.

druga strona "medalu"


znalazłem w sobie natchnienie żeby zreanimować zbiornik. wyciąłem najbardziej skorodowaną część zbiornika i w jego miejsce wstawiłem zdrową blachę. Punkty szczepienia wykonałem MIGomatem

spawanie "ciągiem" wykonałem TIGiem

oszlifowanie spoiny  prawie zaciera miejsce łączenia.

wgłębienie na mocowanie siedzenia postanowiłem wyciąć i dorobić nowe.
jak pomyślałem tak i zrobiłem, co prawda wykonałem je z jednego kawałka blachy, ale musiałem zrobić nacięcia żeby "zebrać" trochę materiału.

zacząłem od przyspawania kawałka blachy do kwadratowego  profilu stalowego

kilka ruchów młotkiem i gotowe, zdjęcia tego nie oddają ale na żywo wygląda to całkiem nieźle

zostało do połatania kilka drobnych otworów

z tyłu wszystko już na swoim miejscu....

w sobotę po pracy złożyłem na gotowo też przód. 
zostały do zanitowania pałąki przedniego błotnika
ale muszę zamontować na gotowo też silnik, bo od rury wydechowej do błotnika jest 10mm.





2 komentarze:

  1. To prawda: części, które kiedyś wywalało się, dziś się reanimuje. Tak jest już nawet w częściach naszych polskich wsk/wfm. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. kurs spawacza to doskonała okazja dla osób, które chcą zdobyć umiejętności i certyfikaty w zakresie spawania. Kursy te oferują kompleksowe szkolenie teoretyczne i praktyczne, obejmujące różne metody spawania, takie jak MIG, TIG i MMA. Dzięki profesjonalnym instruktorom, uczestnicy kursu mogą zdobyć niezbędne wiedzę i doświadczenie, które są wymagane na rynku pracy. Kurs spawacza kończy się egzaminem, po którym uczestnicy otrzymują certyfikat potwierdzający ich kwalifikacje, co otwiera drogę do wielu atrakcyjnych ofert pracy w branży spawalniczej.

    OdpowiedzUsuń