czwartek, 1 listopada 2018

Brzydkie kaczątko - BMW r50/2 Dover white

Historia zakupu tego BMW była dość spontaniczna.
Dzwoni telefon +33...... Francja? Odbieram. 
"Bonżur, Mesje Konrad? Telephone Fransis, France ....moto...BMW....okasjon....e-mail..." tyle zrozumiałem....... bo z francuskim miałem tyle wspólnego co z Mercedesami czyli nic. 
Sprawdzam maila, rzeczywiście link do ogłoszenia, wchodzę patrzę jest jedno zdjęcie BMW. R69s a może R50s? Oceniam to po kształcie charakterystycznych pokryw zaworowych z 2 żebrami. Takie pokrywy występowały tylko w modelach  R69, R69S i najrzadszym BMW R50S. 
Nie było żadnego zapisu odnośnie modelu tylko że to jest 500. Motor na zdjęciu wyglądał jakby ktoś wyrwał go z lunaparku. Niebieski metalik z białą "czoperową, dwupoziomową" pikowaną kanapą, Biała skaja na zbiorniku paliwa. Gmole, a na nich obok siebie - żółte halogeny niczym z rajdówki, a obok nich klaksony w kształcie ślimaczka. Wysoka, czoperowa kierownica, rączki i podnóżki charakterystyczne dla modelu /5 wzwyż. No i kufry zrobione jakby ze spłuczek z  WC. BLE!!!
Ale oczyma wyobraźni odkręciłem całe badziewie, i zdecydowałem że biorę. 
Jak się okazało motocykl przyjechał do nas z serwisu Porsche w Monaco. 
Chwila pracy i udało się go uruchomić. Jeździł lepiej niż wyglądał. Mogę powiedzieć że naprawdę dobrze jeździł, dynamicznie, płynnie, komfortowo był zaprzeczeniem wyglądu.
Ten egzemplarz to ostatni 1969 rok produkcji, posiadał fabryczną 12 voltową instalację i alternator zamiast prądnicy.
Przyznaję że na początku nie doceniłem tego egzemplarza przykrytego festyniarskimi badziewiami, ale dziś biję się w pierś i uważam że dzięki oryginalnym smaczkom jest to jedno z lepszych BMW jakie przeszło metamorfozę w Motors-Creator. 
Motocykl szybko znalazł nowego właściciela, a nam udało się go namówić na kolor Dover white, czy było warto odejść od czarnego czy pozostać tradycyjnym - oceńcie sami
BMW R50/2 1969 rok start renowacji.

"ktoś lubiał chromować", chodź tu i tak już część chromu powędrowała do kosza



gumy kierownicy z wersji /5 wzwyż

gumy z wersji /5


typowe uszkodzenie stacyjki rozkalibrowane przecięcie, ostatnio zaczeliśmy lutować mosiądz więc to nie jest już element do wymiany

oryginalne szkło HELLA i typowa francuska żółta żarówka


ktoś dospawał mocowania do "czoperowej" kanapy ( na zdjęciach już została zastąpiona oryginalną BMW)

Ślady kleju po pikowanym obiciu gum

w pierwszym momencie myślałem że to czyjaś wydumka, ale po chwili przyjrzenia się to jest oryginalna zabudowa BMW

bardzo rzadka rzecz, oryginalne klipsy mocujące instalacje elektryczną do ramy 

oryginalny regulator i naklejka 


12 voltowy alternator
  

wszystkie oryginalne śruby zostały na nowo ocynkowane


w tym oryginalne opaski BMW


zabawę czas zacząć!



KOYO - chyba jedyne łożyska MADE IN Japan - używane na pierwszy montaż we współczesnych motocyklach

owiewka..... ktoś wyciął na dole miejsca na kierunkowskazy


oryginalna szyba

usuneliśmy całą historię lakierniczą aż do czystego kompozytu

usuneliśmy całą historię lakierniczą aż do czystego kompozytu

zukosowane krawędzie 

"rusztowanie" dla kompozytu


ubytki uzupełnione



i gotowe, na dole przygotówki do zrobienia porządnych mocowań 

gotowe, obejdzie się bez szpachli.


silnik był w dobrym stanie, przeszedł  tylko przegląd i wymianę łożysk 

jedna głowica wymagała naprawy gwintu 

jedna głowica wymagała naprawy gwintu

prak charakterystycznych pęknięć pomiędzy zaworami .....

ponieważ głowice są fabrycznie poprawione, 
można to stwierdzić po oznaczeniu LK nad świecami, 
same świece mają długi gwint - oznaka głowic z poprawioną termiką.

pomału silnik nabiera kształtów narazie jeszcze na stojaku,

wymieniliśmy tradycyjnie skorodowaną rynienkę . 


krawędzie błotników jak i wszystkie szczeliny w blachach zostały wypełnione "pastą do uszczelniania spawów"


woda nie ma szans zapłynąć.

jasny kolor wymusił aby wszystkie takie miejsca gdzie są szczeliny wypełnić pastą. 
inaczej bardzo nie estetycznie to wygląda.

już po zamaskowaniu szczelin

amortyzatory gotowe

takie same.... chociaż inne - dover white i black 

oryginalne aluminiowe obręcze 


oryginalny Weimann

zaczynamy montaż....motocykla.

już po odświeżeniu

niedawno jeszcze tak wyglądały




stopka napawana i opiłowane "ząbki"


sprężynka oryginał BMW


udało się uratować oryginalne kontrolki, współczesne repro - nie umywa się kolorem

chaos w lampie tylko pozorny....
 
typowe uszkodzenie stacyjki rozkalibrowane przecięcie na kluczyk

odkąd zaczeliśmy w MC spawać mosiądz, ten element nie trafia do kosza.
nacięcie jak w nowej stacyjce.

licznik - zdecydowaliśmy się na zostawienie oryginalnego przebiegu, 

odświeżeniu uległa wskazówka i maskownica cyferblatu. Oczywiście na nowo ocynkowana obudowa i mocowanie  a także nowa chromowana ramka

na nowo ocynkowana obudowa

element po elemencie.....

błotnik oczywiście z ręcznie malowanymi szparunkami ....


jakość produkowanych kolanek to temat rzeka,..... dlatego zamawiamy surowe i dopasowujemy indywidualnie pod dany egzemplarz...

łącznik wspawujemy pod dany egzemplarz indywidualnie ....
wtedy nie ma problemu że coś trzeba naciągać.... że coś się napręża


z jakości malowania jestem bardzo zadowolony, wszystko zostało zapodkładowane,  uszczelnione pastą do spawów na koniec masa bitumiczna czyli baranek, żeby nie piaskować błotników od wewnątrz - korozja nie ma żadnych szans. 

z jakości malowania jestem bardzo zadowolony, wszystko zostało zapodkładowane,  uszczelnione pastą do spawów na koniec masa bitumiczna czyli baranek, żeby nie piaskować błotników od wewnątrz - korozja nie ma żadnych szans. 
dodatkowo profile zostały pokryte warstwą  ciekłego wosku 

oryginalna Hella


oryginalne odbłyśniki zostały zregenerowane


tylne szkło także Hella

i już na motocyklu. 



ręczny szparunek


owiewka- budzi kontrowersje, u niektórych potrafi wywołać uśmiech na twarzy


z owiewką czy bez owiewki...? oto jest pytanie



ten sam podnośnik, ten sam  motocykl, tylko kolor inny

znajdź 10 różnic 
ten sam podnośnik, ten sam  motocykl, tylko kolor inny


i kto powie że to nie jest brzydkie kaczątko.?

link do wszystkich zdjęć z renowacji kliknij TU

6 komentarzy:

  1. aż przypomniały mi się stare czasy jak takiego miałem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. mamy jeszcze jedną sztukę do sprzedania.... może być taka sama

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeszcze owiewka i kufry boczne i będzie komplet.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wow! Patrzę na pierwsze zdjęcia tego motocykla i mówię: yyy, ale po co w ogóle się za to zabierać? Patrzę na ostatnie i już wiem, po co :) No cudo!

    https://sw-motech.com.pl/

    OdpowiedzUsuń
  5. Pięknie wygląda to brzydkie kaczątko w bieli, ale ja spróbowałbym pójść w niebieski - oczywiście nie taki, jak w oryginale ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Tak, piękny motocykl. Wszystko byłoby dobrze, ale jest jedno ale: silnik to kompletny złom. Nie był remontowany bo podobno nie bylo takiej potrzeby.
    Pomijam juz podejscie firmy do mnie jaki klienta bo to zupelnie nieprawdopodobne jak wykonawca traktuje kupującego motocykl za wielkie pieniądze.
    Do dzisiaj kompletuję części , aby zrobic remont silnika na własny koszt. Zastanawiam się czy nie zrobić Panu właścicielowi firmy Motors-Creator sprawy w sądzie.
    Silnik, skrzynia, gazniki, aparat zapłonowy - wszystko umyte i ..... złożone jak było , bez remontu.
    Na pocieszenie wykonawcy musze przyznac, ze nadwozie jest zrobione całkiem dobrze.
    Drogi Konradzie - miało być bez zbędnych oszczędności tak, zebym mógł jezdzi , a nie trzymać w garażu i patrzeć.
    Wszystko co napisałem mogę udowodnić dokumentacją fotograficzną i obrazem video.
    Napisałem to po ponad pół roku od odbioru motocykla bo szlag mnie trafia, ze tyle czasu minęło i nie moge jeszcze jezdzic.
    Na jakiekolwiek zastrzezenia z mojej strony slyszałem tylko, ze sie przypier....lam ,a nie ma do czego.
    Pozdrowienia.
    Ps-to czego nie widac w motocyklu i jest ukryte pod deklami, też jest potrzebne Panowie mechanicy.
    Moj meil pod spodem. Służę info.

    OdpowiedzUsuń