niedziela, 15 stycznia 2012

Co w najbliższym czasie.

W najbliższym czasie na blogu pojawią się:

- Relacja z renowacji motocykla MZ Trophy 1968r.

W dniu kiedy trafił do mojego garażu prezentował sie tak:


- budowa urządzenia PLANISHING MACHINE

       W sumie nie ma ono jakiejś polskiej nazwy. Służy ono do prostowania i kształtowania blachy. Urządzenie ma bardzo prostą konstrukcję opartą na ramie w kształcie litery C i młotku pneumatycznym. z odpowiednimi nakładkami. Technika drobnych uderzeń młotkiem charakteryzująca tę maszynę znana i stosowana była  już przez średniowiecznych płatnerzy do produkcji zbroi. W początkach motoryzacji urządzenia te były powszechnie  wykorzystywane przy produkcji nadwozi, później już  raczej przy produkcji prototypów i w przemyśle lotniczym z racji jednostkowej produkcji.
W dzisiejszych czasach stosuje się je przy budowie customowych, pojazdów tworzonych na zamówienie.
        Moje pierwsze spotkanie z planisching machine było kilka lat temu dzięki kanałowi tv DISCOVERY CHANNEL. Widziałem te urządzenia w programie AMERYKAŃSKI CHOPPER, Jesse James czy American Hot Rod z Boydem Coddingtonem. Już wtedy zaciekawiły mnie widziane tam urządzenia i ze względu na swoją prostą budowę postanowiłem je sobie zbudować. Wtedy jednak nawet nie znałem ich właściwych  nazw co utrudniło poszukiwania, jednak z czasem udało się. Brak konkretnego zastosowania odsunął ten "projekt" aż do teraz kiedy to do mojego garażu trafiaja różne zabytkowe motocykle i wymagają stosowania różnych już dzisiaj powszechnie zapomnianych technik. Jedne z pierwszych zastosowań dla których buduję to urządzenie to naprawa tłumika w restaurowanej MZ trophy  oraz naprawa wgniecionego zbiornika motocykla motocykla JAWA Perak z 1950r. Docelowo może odtwarznie elementów oldtimerów.

Poglądowe zdjęcie urządzenia zamieszczam poniżej


pierwsze elementy zostały już wykonane

Dwa pierwsze elementy (najwyższe) to "młoteczki". Są to ruchome elementy montowane do młotka pneumatycznego, trzeci już zamontowany w młotku. Posiadają płaską powierzchnię roboczą.  Reszta elementów to "kowadełka" o różnych promieniach R25 R50 R75 R100 R150 R250 i R500 mm. Różnorodność wynika z tego że, im bardziej zakrzywioną powierzchnię blachy chcemy uzuskać tym zakładamy kowadełko z mniejszym promieniem. 
Elementy te z racji charakteru pracy muszą posiadać twarde i odporne na ścieranie powierzchnie kontaktowe, dlatego zostały wykonane z materiału 40HM. Ten materiał po odpowiedniej obróbce cieplnej bedzie te właściwości posiadał. Teraz po operacji toczenia, części robocze tych elementów zostaną wypolerowane na lustro, ulepszone cieplnie (hartowanie + odpuszczanie) i na koniec jeszcze raz polerka. Im dokładniej wypolerowana powierzchnia robocza tym mniejsze będą ślady na klepanej blasze.

1 komentarz:

  1. Czekam na efekty Twojej pracy, jak zawsze ;) Po za tym świetny blog, fajnie, że dzielisz się z nami pasją.

    OdpowiedzUsuń