sobota, 7 czerwca 2014

Zundapp KS601 EL - BORN TO LIVE

Dzisiejszy dzień można uznać za przełomowy, ponieważ pierwsze gotowe elementy trafiły na półkę w oczekiwaniu na ostateczny montaż. Może nie są to jakieś wielkie podzespoły ale zawsze to coś....

Przyjechały z niemiec elementy gaźników.....
i  ramka do licznika którą postanowiłem w pierwszej kolejności założyć do licznika.
Licznik miał zachować oryginalny charakter jedyne co było odświeżone to ocynkowałem obudowę. Cyferblat i przebieg pozostały nienaruszone tak żeby za jakiś czas przypominać że to nie jest nowy motor.

Dłuższa historia to temat tłoków, niemniej jednak już są i to dokładnie takie jak oryginał.




Jako pierwszy podzespół zmontowałem. Wyszkiełkowane szczęki, i tarcza kotwiczna, ocynkowane sprężyny i rozpierak dają naprawdę niezły efekt.

 
 Pierwszy podzespół który trafił na półkę w oczekiwaniu na finalny montaż
Zachęcony sukcesem postanowiłem iść za ciosem i przymierzyć ramkę do licznika. Przymierzyłem, założyłem - PASUJE. Za pomocą młotka i 2756 jego uderzeń udało mi się zagnieść ramkę. Myślę że nikt nie powie o zagnieceniu że nie wygląda jak fabryczne.


 czyż nie wygląda jak fabryczne?


Z tego rozpędu wziąłem do ręki licznik od BMW R50/2 i powtórzyłem sukces licznika z Zundappa.
Niech nikogo nie zmyli skala licznika do 120... to jest skala MPH czyli mil per hour. Zarówno Zundapp jak i BMW to sa motocykle osiągające po 100 MPH czyli 160km/h.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz