poniedziałek, 17 kwietnia 2017

coś się kończy coś się zaczyna.....

...był początek

ostatnia jazda....

ostatnie zdjęcie - motor "na wyjściowo" w całej okazałości, z tylnym siedzeniem...
580 roboczogodzin....

ostatnie pożegnanie...

ostatia fotka....
ale nie ma tego złego....
bo koniec jednego to początek następnego...

nowy projekt trafił na podnośnik...

a na koniec hydrozagadka....
co to za silnik? 



3 komentarze: