Mając wolną godzinę zacząłem rozbierać tokarkę "do gołego" łoża... plan jest taki żeby przywrócić jej fabryczne parametry i wygląd. Tym zajmować się ma w "wolnych chwilach" Grzegorz.
A ja ogarniam Zundappa i "51"
Po ostatnich wydarzeniach z Zundappem miałem "mały kryzys twórczy" który już się skończył. A wręcz zaowocował burzliwe natchnienie które z mojej głowy przeleję na "papier".
Pozdrawiam Uć.
ekspedycja dotarła
....jeszcze kawałek...
wizualnie szału nie robi, dupy nie urywa....narazie.... od strony mechanicznej to praktycznie dziewica...
skrzynka prędkości w bardzo dobrym stanie....kompleksowo wymienię łożyska w całej tokarce...
n-dziestoletnia warstwa brudu na prowadnicach, które wydają mi się że są w bardzo dobrym stanie.
suportu już nie ma..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz