wtorek, 10 marca 2015

TSB-20 - mam i ja....kolejne spełnione marzenie...

Dokładnie chodzi o tokarkę TSB 20 która od dziś zamieszkała w MC. Jest to jedna z najlepszych małych tokarek dobrej starej produkcji. I chodź jej stan wizualny pozostawia wiele do życzenia to mechanicznie jest doskonała. Znam historię tej maszyny od praktycznie 20 lat, i nigdy nie pracowała w charakterze tokarki a jedynie polerki. W uchwyt tokarski montowane były stalowe pręty i polerowane do połysku. Suport narzędziowy stał nie ruszany, dzięki temu prowadnice są w bardzo dobrej kondycji.
Mając wolną godzinę zacząłem rozbierać tokarkę "do gołego" łoża... plan jest taki żeby przywrócić jej fabryczne parametry i wygląd. Tym zajmować się ma w "wolnych chwilach" Grzegorz.
A ja ogarniam Zundappa i "51"
Po ostatnich wydarzeniach z Zundappem miałem "mały kryzys twórczy" który już się skończył. A wręcz zaowocował burzliwe natchnienie które z mojej głowy przeleję na "papier".
Pozdrawiam Uć.
ekspedycja dotarła

....jeszcze kawałek...

wizualnie szału nie robi, dupy nie urywa....narazie.... od strony mechanicznej to praktycznie dziewica...


skrzynka prędkości w bardzo dobrym stanie....kompleksowo wymienię łożyska w całej tokarce...

n-dziestoletnia warstwa brudu na prowadnicach, które wydają mi się że są w bardzo dobrym stanie.

suportu już nie ma..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz