czwartek, 5 listopada 2015

Matejko jest tylko jeden......

Do niedawna zależało mi na tym by odrestaurowane przeze mnie motocykle były jak nowe....ładne....,jeśli coś było uszkodzone zastępowałem nową, ładną repliką.....ale ostatnio po spotkaniu z "Sokolarzami" usłyszałem historię, która zmieniła mój światopogląd....
"....co z tego że można kupić kopię obrazu Matejki ładniejszą niż oryginał....bez spękań, w ładnej niespróchniałej ramie....wolałbyś mieć ładną kopię czy popękany oryginał?"....Matejko jest tylko jeden....
cóż....
człowiek uczy się całe życie, już mi nie wystarczą oryginalne śruby, i takie tam.... oryginalną kontrolkę luzu Boscha chciałem "wyrzucić", a na pewno nie myślałem że ją założę bo była w stanie agonalnym....
Oryginalny BOSCH....nie wyglądał zbyt obiecująco....

do niedawna nie brałem pod uwagę że mógłbym go założyć do R68....w końcu to mój flagowy model....

"Matejko" - lewy oryginał i prawy kopia.....który byś wolał....
Oryginalny EBER, polakierowany, z nowymi nitami, nową ramką i oryginalnym pękniętym szkłem....

Współczesnych replik szkiełka mam co najmniej 3 lub 4......Matejko jest tylko jeden....

Na efekty mojej decyzji o lakierowaniu we własnym zakresie elementów nie trzeba było długo czekać....to jedna z lepszych decyzji.....
8:45

9:00

9:45
17:15 już na motocyklu.....
...nic mi więcej nie potrzeba.....jak śpiewają w piosence....

nowe kontrolki....będzie "kozacko"...

reszta elementów....
polerowanie "na gładko" i szparunki.....
tak było wczoraj .....
a tak jest dziś....

w sobotę R25 będą w podkładzie....







3 komentarze:

  1. Matejko była kobietą... a lampka fajna. Widać od razu różnicę:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Z tą kontrolką to szok !! Wystarczyło tylko spolerować ?? Wygląda na zmasakrowaną ...

    OdpowiedzUsuń