Lagi BMW R25/3 mają nowatorską konstrukcję. Zamiast tradycyjnych tulei ślizgowych BMW zastosowało wylewane "po całości" tuleje ze stopu cynowo ołowiowego.
W pierwszym podejściu do regeneracji uznałem że wystarczy przeszlifować rury wewnętrzne, podgrzać stop który stapiając się dopasuje do nowej średnicy....
tak mi się wydawało.....
stop nie chciał się łączyć z rurą, wszystko ściekało....syfiło.....
i wtedy uznałem że mamy problem.
Teraz zastosowane rozwiązanie wydaje się banalnie proste, jednak dojście do niego zajęło mi parę nieprzespanych nocy.....
Po wielu koncepcjach kręcących się po mojej głowie, wybrałem tę która polegała na dorobieniu nowych nad wymiarowych rur.
Ale skąd wziąć rurę na takie lagi? jak ją obrobić wewnątrz? jak przeszlifować, czy wystarczy naddatku na szlifowanie, jak zachować współosiowość, czy uda się kupić rurę bezszwową...jak ją przetransportować....itd, zapytań i wątpliwości była cała masa....
ale się udało. Wykonałem 2 komplety nad wymiarowych rur, tak na wszelki wypadek....
na końcach rur jest wykonane 8 otworów fi 5mm
jak je równo rozmieścić....
można wyliczać obwód rury, dzielić, itd...
Wybrałem prostszy sposób, nakleiłem pasek taśmy na całym obwodzie rury, potem go odkleiłem....
i nakleiłem na linijkę i obwód już był znany, teraz wystarczyło podzielić go na 8 równych części i podziałka gotowa,
przeniesienie rozstawu otworów na rurę to już formalność wystarczyło nakleić spowrotem taśmę na rurę i na punktować rozstaw otworów.
przed oddaniem rur do szlifowania sprawdziłem czy nie mają "bicia" promieniowego
szlifowanie to już formalność.
tak powstał komplecik rur MADE BY MC nie do odróżnienia od oryginału
w miejscu uszkodzonego stopu zainstalowana została tulejka brązowa
lagi BMW R25/3 mają specyficzną konstrukcję, na końcach rur przykręcone są aluminiowe uchwyty do osi, błotnika, i pałąków.
Wszystko skręcone jest nakrętką M16x1.5 na klucz 24....tyle że wnęka w której jest nakrętka była za mała o 0.5 mm do tego żeby zmieściła się w niej nasadka klucza. Pomyślałem że powiększę wnękę o te pół milimetra.
tyle że jak zamocować taki nieforemny kształt, ale coś wymyśliłem ....
i się udało.....
jutro CDN....składamy wszystko w całość i montujemy do ramy.
przy tych egzemplarzach BMW R67/2 jest tyle poprawek FUCK-UP'ów, że nawet nie mam ochoty ich fotografować,
po prostu usuwamy jedna po drugiej,
tutaj akurat kolejny przykład na pozrywane gwinty, Jakiej trzeba użyć siły żeby zniszczyć gwint M14
no i jakoś to wygląda....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz