środa, 4 stycznia 2017

BMW R12 - walka z rdzą....



Na pierwszy ogień poszła blacharka, ponieważ zanim motor zostanie doszczętnie rozebrany należy wszystkie elementy blacharskie wyspawać i spasować.













wszystkie uchwyty zostały pomierzone i sfotografowane. po wstawieniu "łatek", nie wiadomo gdzie dokładnie pownny się znajdować.

mocowanie tablicy rejestracyjnej

"chlapacz"






Uważam że powinno się pracować na wypiaskowanych blachach, ale piaskarnia miała przed świętami urwanie robót....dlatego we własnym zakresie wyszkiełkowaliśmy  miejsca wokół dziur, żeby zobaczyć dokąd sięga korozja.


na pierwszy ogień poszła płetwa tylnego błotnika





profil i kształt identyczny z oryginałem 


niektóre części rozsypywały się w rękach

trudno było nawet odrysować oryginalny kształt płetwy

dlatego musiałem szczepić błotnik paskiem blachy


daleko posunięta perforacja



niektóre szczegóły wymagały zrobienia szkiców 

 a tu ten sam fragment już po wymianie

 profil dorobionego fragmentu zgodny z oryginalnym

wewnętrzna strona

tylny błotnik to zazwyczaj jest korozja.... tak było i tutaj.
pod nakładką wzmacniającą zalegała woda i błoto

wymieniony fragment został zapunktowany migomatem, 
reszta zostanie pospawana TIGiem

wewnętrzna strona 

ponieważ korozja ciągnęła się przez 3/4 długości błotnika, baliśmy się że po wycięciu całości a następnie wspawaniu reperaturki długi spaw może zdeformować profil błotnika.
Dlatego podzieliliśmy reperaturkę na 4 części i wymienialiśmy naprzemiennie. 


a tu już cała perforacja zastąpiona nowym kawałkiem blachy

oczywiście reperaturka została wcześniej wyklepana tak by jej krzywizna pasowała w 2 płaszczyznach

i po perforacji ani ślacu






przedni błotnik...

mocowanie błotnika do górnej półki nie istniało...

w miejscach wzmocnień pod pałąkami standardowo było sito

najpierw naprawiliśmy poszycie błotnika




płetwę zostawiliśmy sobie na deser


a najpierw zajeliśmy się przywróceniem świetności miejsca pod pałąkiem dolnym



jak zwykle najpierw punkty MIG a potem będzie TIG

odcięliśmy płetwę


płetwę....która otrzymała nowy rant....

po wypiaskowaniu bedzie gotowa do wspawania.





po piaskowaniu okazało się że oryginalny błotnik jest sygnowany logo BMW.....co oryginał to oryginał
po piaskowaniu błotników zarówno wzmocnienia błotników jak i ich miejsca zostały zapodkładowane podkładem antykorozyjnym

wszystko po to żeby nie rozwijała się korozja....

wszystkie błotniki wygładziłem "planishing hamerem" - może tego nie widać po zdjęciach ale szpachli jest symboliczna ilość jak na stan wyjściowy blacharki



z braku zgrzewarki wszystkie wzmocnienia przymocowaliśmy za pomocą spawów otworowych

wymieniliśmy wszystkie wzmocnienia błotników poza jednym - nakładką łączącą dwie części tylnego błotnika.

dlaczego go  nie wymieniliśmy? ponieważ było zrobione z grubej blachy, po drugie na obydwu częściach błotnika było wybite to samo oryginalne oznaczenie 4A - świadczące o orygnalności i również o tym że "błotnik jest z jednego kawałka"

wspomnienie po korozji....

błotniki otrzymały warstwę antykorozyjnego podkładu reaktywnego


a następnie podkład wypełniający



ich wygląd nie przypomina stanu wyjściowego


jestem zadowolony z uch wyglądu....

po podkładowaniu zanitowaliśmy pałąki i mocowania tablicy rejestracyjnej


dlaczego nie przynitowaliśmy tego wszystkiego wcześniej mógłby ktoś zapytać...
ano dlatego że wygodniej jest lakiernikowi szpachlować i docierać błotnik "bez przeszkód"
docieranie szpachli pomiędzy pałąkiem a płetwą to nic przyjemnego....

jako ostatnia w błotniku zagościła płetwa

przyspawana spoinami otworowymi

widok nitów od spodu

 i na zewnątrz....

tylna płetwa

sygnatury na tylnym błotniku



a tak to wyglądało....


tak to wyglądało....

z błotnikami to jeszcze nie koniec....bo nakładki od spodu zostaną zabezpieczone pastą i całość zostanie zabezpieczona przed obijaniem od kamieni środkiem bitumicznym....tzw "barankiem"

CDN





2 komentarze:

  1. Dlaczego szpachlówka na gołą blachę?

    OdpowiedzUsuń
  2. Wymiana skorodowanych elementów - poezja.
    Naprawdę super robota.

    OdpowiedzUsuń