poniedziałek, 1 czerwca 2015

...to już jest koniec....MC






3 komentarze:

  1. Pierwszy koniec MC (jaki pamiętam - krótko żyję ;)...), był na "prima aprilis", jednak ten "koniec MC" mam nadzieję, że jest kolejnym "chwytem marketingowym" i jest związany tylko z przeprowadzką do nowej, większej siedziby, co nie jest niczym dziwnym, bo jak się prześledzi Pańskiego bloga, to widać ogromne zamiłowanie do restauracji motocykli, ogromny pietyzm w detalu, dbałość o szczegół (np. Zundapp), co jest bardzo rzadkie w dzisiejszym czasie.
    Na tym blogu już było napisane o "czytaniu do porannej kawusi", co niniejszym czynię codziennie przed pracą i po niej, i mam nadzieję, że będę mógł to robić (czytanie tego bloga) jeszcze przez długie lata.
    Pozdrawiam, i życzę wytrwałości i cierpliwości
    Grzegorz

    OdpowiedzUsuń
  2. co się tam kuźwa dzieje????????????????

    OdpowiedzUsuń
  3. rozwój to jest to

    OdpowiedzUsuń