-"To co, zostało założyć błotniki i można stawiać "69" na koła".... powiedział Mr. G.( ...Jak to Grzesiek powtarza....zostało zrobić TYLKO to...albo tamto.....młody jeszcze jest....i nie wie co może przynieść dzień....dzień w warsztacie MC.... potwierdzeniem tego jest dzisiejszy montaż błotników.)
-"no to dawaj te błotniki" - odpowiedział MC.
-Masz - powiedział Mr.G
- ale ktoś chamsko przedłużył wsporniki....- mówi Mr.G
-WTF - powiedział MC po polsku....
-dawaj zakładamy, zobaczymy oco chodzi - MC
-Patrz! ...Przedni nie pasuje...wspornik zapiera o amortyzator.... .Mr.G
-daj może obrócimy....ale wtedy otwory w błotniku nie będą pasować....w wahaczu otwory masz szerzej-MC
- Patrz!!! jak obrócimy wszystko będzie dobrze, wsporniki nie będą zapierać o amorki, przedłużenia są nie potrzebne.... Z przodu będzie chromowany pałąk.... Wszystko będzie jak trzeba....czyli jak w oryginale -MC
- ...i co z tym zrobimy??!! błotniki ładnie polakierowane...szkoda marnować - powiedział Mr G.
-....hmmm - MC
-....hmmm -MC
-Dawaj Grzesiu kątówkę....wybełkotał i tym samym zakończył dialog MC....:)
i tak się zaczęło...."naprawianie" czegoś czego nie powinno mieć miejsca na tym etapie renowacji....
co to k....jest?!!! po co ktoś to przedłużył? oryginalny otwór pasuje do mocowania amortyzatora...Chromowany pałąk pasuje do oryginalnych mocowań....oco chodzi....
zespawane "na zakładkę"....dobrze bo usunięcie tej przedłużki da się dość prosto zrobić.
"ale chamsko"....powiedział Mr G.
dlaczego nikt nie wyłapał tego podczas rozbierania? przecież widać że coś jest nie tak....
- pamiętam jak mówiłem przy okazji malowania szparunków że błotniki mają za dużo otworów...ktoś zaspawał ale chyba nie te co trzeba...
po co ktoś ten wspornik przyspawał???
widok od strony koła..
brrrr. trzeba coś z tym zrobić, w końcu to BMW R69S....ale nawet gdyby był to Komar też bym to naprawił....
"dawaj Grzesiu kątówkę....." powiedział MC
spaw nadcięty, 2 ruchy młotkiem i wzmocnienie odpadło...
"bułka z masłem" jak mawia mój synek...
wystarczy to na równo zeszlifować i mamy oryginalny wspornik....
poza przednim błotnikiem, reszta zamontowana jest na gotowo....
wszystko oryginalnymi śrubami... tu akurat VERBUS
tylny błotnik też.....Verbusami ...PS. (patrz na jakość lakieru)....
Amorki KAMAX'ami
powrót do oryginału....odcięte mocowanie wsporników....tak ma być.....
znów Verbus....na dole tylnego błotnika...
gdy Mr G. montował blachy do ramy ja zamontowałem cylindry na gotowo....i zrobiłem przymiarkę iskrownika....z niego będę musiał wziąć napęd do obrotomierza....
Zamiast aluminiowych 1.5mm uszczelek założyłem "papierowe"
Zamontowałem na gotowo koło zamachowe....
ustawiłem tłoki w GMP ...
i sprawdziłem czy znaki na kole zamachowym pokrywają się ze znakami na korpusie silnika....
....pokrywają się IDEALNIE....
Idealnie....
wcale nie jestem gorszy od Mr. G też używam oryginalnych śrub....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz