czwartek, 30 października 2014

BMW R66 - czyli jak restaurowało się motocykle w latach 90 "DLA NIEMCA"

Dzisiaj byłem na oględzinach BMW R66. Motocykl pojawił się na allegro, po czym szybko się sprzedał i mi przypadły w zaszczytnym udziale oględziny. Nie mogąc nadziwić się skąd taki rodzynek znalazł się na sąsiednim osiedlu zapytałem oto sprzedającego. Okazało się że motocykl przyjechał z Rosji w latach '90. Nie musiałem pytać ale zapewne przygotowywany był jak większość weteranów w tamtym czasie "dla niemca".
Po zaspokojeniu ciekawości przystąpiłem do oględzin. Jako że nie jestem znawcą BMW to starałem się zrobić to jak najdokładniej. Przeczytałem treść ogłoszenia na allegro, która brzmiała następująco:
MOTOCYKL PO RENOWACJI - DO ODPALENIA

POJEMNOĆ SILNIKA 600 ccm.

STAN JAK NA ZDJĘCIACH





Wygląda nieźle.

To co zobaczyłem na żywo.
Pierwsze co zrobiłem to ruszyłem kopniakiem, upss coś nie tak. Kopniak trochę drgnął ale obrócić silnika się nie da. ....silnik dębowy? pomyślałem i poprosiłem sprzedającego o kluczyk 13. Myślałem że może skrzynia zablokowana ( jak w przypadku BMW R25/2). Odkręciłem dekielek a tam co widzę? niepowpinane kable do aparatu zapłonowego. a aparat zapłonowy z pokrywką od "ruska"
 a gdzie jest cewka zapłonowa?
 "ruska" pokrywka?
Oglądam dalej i co widzę? 2 uszczelki pod pokrywką zaworów? Proszę o kluczyk 10, odkręcam pokrywę zaworów. A tam ani śladu oleju... śrubki do regulacji zaworów każda innego rozmiaru. Nakrętka do kontrowania w jednej pod dźwigienką w drugiej nad dźwigienką..... a tu pokrywka kawałek zespawana żeby się nie rozpadłą,...


gaźniki bez linek, bez przepustnic... bez komór pływakowych.... akumulator bez mocowania..... kranik chyba ruski.....
prądnica IKA od powojennego EMW lub BMW r35.
Y-Y - wyglada jak od jednego kompletu...


IKA RD45/6 śrubki powinny być RIBE

Numery na ramie wybite wg fantazji wybijającego, wysoce prawdopodobne że rama jest od M72.. ale to moje przypuszczenie. Tabliczki znamionowej BRAK

Numery na silniku "ruskie" 
prawdopodobnie silnik i skrzynia powinny mieć te same numery. Skrzynia posiada numer *3504*
gaźniki ruskie K38 lub 23 z komorami AMAL'a

zbiornik wygląda może i na oryginalny, chociaż słyszałem o przerabianiu zbiorników od M72 na R71

rolgazu brak, klamki nowe za 110zł za 2 szt.

każda śruba inna, motylek M72 BMW r35 R12 itp..

cyfreblat prawdopodobnie replika

rurek  łączących gaźniki i filtr powietrza brak, komór pływakowych też. Zamiast uszczelki pod głowicą czerwony silikon. Dźwigni ręcznej zmiany biegów BRAK

ITD ITD.....

i to wszystko za bagatela 39 900zł proszę pamiętać że to motocykl po remoncie.



wtorek, 28 października 2014

BMW R68 - ciekawość....

....zżerała mnie zobaczyć co jest w skrzyni biegów w środku. Tak, tak wiem co może być w środku skrzyni biegów....koła zębate, wodziki i przesówki. Ale ciekawość moja była pod innym kątem. Chciałem zobaczyć czy wnętrze skrzyni kryje w sobie jakieś niespodzianki. Całość podgrzałem, by lżej się oddzieliło. Otworzyłem i się pozytywnie rozczarowałem - wnętrze skrzyni wygląda całkiem przyzwoicie.




Zdjąłem też z półki błotniki. Mają  na sobie tyle dziur co w Moskwie rakiet. Trzeba te niepotrzebne otwory pozaspawywać. Jednak po chwili zastanowienia doszedłem do wniosku że trzeba go najpierw wypiaskować, także jutro piaskowanie i może jakieś spawanie.....

Stopka centralna też nie zapewniała stabilnego podparcia. Po pierwsze jest wygięta, po drugie ma luzy na mocowaniu do ramy które trzeba zlikwidować


poniedziałek, 27 października 2014

http://wehrmachtsgespann.blogspot.com/



Wstrzymywałem się chwilę z poleceniem tego bloga, ale myślę że już teraz mogę go śmiało polecić. Spotkałem osobiście autora przy okazji  zakupu korbowodów do Zundappa i po dłuuugiej rozmowie wyszło że mamy podobne spojrzenie na pewne motoryzacyjne tematy. Autor zwierzył mi się że nosi w sobie stworzenie własnego bloga... w czym go gorąco wsparłem... Minęło kilka dni i dostałem linka z adresem. Odczekałem jeszcze kilka żeby ocenić czy warto tam zaglądać. Myślę że ktoś kto tu zagląda, będzie miał i tam wiele ciekawego do zobaczenia. Szczerze polecam i życzę wytrwałości i systematyczności we wpisach.

niedziela, 26 października 2014

Bliźniacy - Koehler Escoffier - Monet Goyon

Zawsze daleki byłem od stwierdzeń że posiadam coś jedynego na świecie, zawsze powtarzałem że nie wiadomo co sąsiad ma w piwnicy. To stwierdzenie potwierdziło się i wczoraj na allegro niespodziewanie znalazłem francuski motocykl Monet Goyon to brat bliźniak mojego Koehler Escoffiera. Obydwaj pochodzą z tej samej fabryki we Francji. Zachęcam do kupna, bo to naprawdę rzadki i egzotyczny na polskie realia motocykl. Chętnie pomogę w jego restauracji. Motocykl jest prosty konstrukcyjnie, niemniej jednak posiada kilka ciekawych rozwiązań. Wygląda na kompletny i tak jak pisze sprzedający powinien dać się uruchomić w kilka godzin. Renowacja nie powinna przysporzyć  problemu, nawet niedoświadczonemu restauratorowi.


niebieski z allegro - czerwony mój 






sobota, 25 października 2014

BMW R68 - destrukcja....

Prace przy Zundappie powoli dobiegają końca. Koniec projektu zawsze wymaga ogromnej cierpliwości od składającego i czekającego na motocykl. Zawsze brakuje a to zawleczki, a to podkładki, a to wpustu a to sprężynki, jak już jest sprężynka to nie ocynkowana... kolejne 3 dni zwłoki. Brak sprężynki powoduje że nie można poskładać "tego", a bez "tego" nie możemy złożyć "tamtego". Kusi żeby czasami pójść na skróty.... ale zawsze staram się temu przeciwstawić.... Czekający zaś widzi cały motocykl... i wydaje się że nic się nie dzieje. Bo włożenie silnika w ramę daje efekt "ŁAAAŁ", założenie zawieszenia kolejne "ŁAAŁ", zbiornik, lampa, koła... ale co powiedzieć w przypadku instalacji elektrycznej, albo linek... "łał"??. Najbliższe "ŁAŁ" to odpalenie silnika, ale do tego potrzebna jest prądnica z regulatorem napięcia....
Dlatego postanowiłem zacząć projekt "R68".
Po jazdach testowych, wyszło co jest ok. a co należy poprawić. Takie jazdy ułatwiają weryfikację stanu podzespołów "w ruchu". Kolejnym etapem jest rozbiórka motocykla na podzespoły, a podzespoły na części pierwsze. Zacząłem więc "Dzieło zniszczenia".
left side

& right side 


 in front of









"koszowy dyfer" 35/8 trafia na półkę.... ale start ze świateł na nim przypomina katapultę....




 olej na silniku pochodzi prawdopodobnie z uszczelniacza wału korbowego. 60 letni motocykl i nowe śruby sprzęgła??? Osso chodzi? Upatruję w tym niespodziankę....


 śruby pokrywki wałka startera wyglądają na lekko zmęczone, czyżby następna niespodzianka
 Śruby pokrywy wałka skrzyni też wyglądają jakby ktoś zaglądał tu przede mną... pozatem coś (sprzęgło ???)  o nią tarło
 a taki ładny był....

 Kolejny FUCK'UP? przecież to motocykl z Niemiec
 kolejny "siurprajs" urwany gwint klina zmiany biegów
 widok z innego ujęcia...
 oj .... ciężki musiał być młotek....
i tępy przecinak....

To tylko część niespodzianek które napotkałem przy rozbiórce.... Niemniej jednak one wymusiły na mnie zmianę decyzji że motocykl będzie gruntownie odrestaurowany..... jeśli ma być niezawodny. Pierwsze założenia były takie że motocykl miał przejść jedynie powierzchowny "lifting".  Myślę że ta zmiana decyzji wyjdzie motocyklowi na dobre...