Zniecierpliwiony klient chcąc nam przypomnieć o zbliżającym się terminie oddania Zundappa przysłał nam kalendarz.....Pirelli.
"Kalendarzy ci u nas dostatek, ale i tego przyjęliśmy, jako wróżbę nadchodzącego zwycięstwa nad oporną materią, który to sam Pirelli na nasze ściany zsyła".
kto by się spodziewał....
"pomocnica" Lutego....
"kalendarzy ci u nas dostatek" - ten dostaliśmy od Krzysztofa.... przedstawia kolekcję motocykli z Drohiczyna
Po zawieszeniu ów kalendarza, atmosfera w warsztacie zrobiła się jeszcze przyjemniejsza, praca nabrała takiego tempa.....że zostało dosłownie kilka rzeczy do skończenia Zundappa. Zabierak się dorobił. wszystko zmontowało się idealnie. Wszystkie punkty smarowania w motocyklu już posmarowane smarem grafitowym. Instalacja uporządkowana, sprawdzona. Wszystko działa, świeci, iskra skacze. Zostały w sumie szparunki na zbiorniku i puszka narzędziowa....no i sprężyna do "języczka" bo obecna nie wzbudza mego zaufania, a od niej zależy czy motocykl stoi na stopkach czy nie....
sprężyna talerzowa, jako element rozdzielająco-amortyzujący wałek atakujący i wałek napędowy
pogłębienie otworu technologicznnego na wyjście dłutownicy
zaślepiłem zaślepką
i obspawałem, zapobiegnie wydostawaniu się smaru
kołek sprężysty zabezpieczający przed wysunięciem zabieraka. pogłębienia dla lepszego wyglądu.
gotowe....pasuje idealnie
krzyżak sowicie posmarowany
to już jest koniec....
Francuz stoi ..... czeka na puszkę narzędziową z Francji i siedzenie od tapicera....
CX stoi - brak zestawu naprawczego pompy hamulcowej
Na stół montażowy wrzuciliśmy nowy projekt BMW R69S. Miał być tylko do poskładania, a już wyszło kilka drobnych kwiatków....poradzimy i z nimi. "Bo jak nie my to kto...."
Do R69S ma być też założona lampa RAUCH'a, wypiaskowałem ją, muszę jeszcze zaspawać stary otwór po lince licznika, a w jego miejsce wywiercić 2 nowe dla 2 linek... i 2 otwory pod kontrolki które kiedyś zaspawałem.
Mr RAUCH :)
Pan Rauch ?
"Z nudów" złożyłem też SACHS'a.
tłok z deflektorem
brakuje jeszcze zapłonu
Wychodząc na przeciw wszystkim nieszczęśliwcom posiadającym zbiorniki ze "zjedzonymi" blachami mocującymi gumy, wykonałem przyrząd do "produkcji" blach mocujących. Zmierzyłem czas wykonania jednej blachy - niecałe 10 minut.... a za komplet w Niemczech trzeba zapłacić 30-40 Euro + wysyłka.....no i trzeba czekać a tu mamy "od ręki"
za 10 minut ta blacha to będzie mocowanie gumy....
szablon do odrysowania kształtu zewnętrznego...
kształt wewnętrzny...
"dociskacz"
kilka ruchów młotkiem i mamy mocunek....zostało dociąć jeszcze kształt zewnętrzny
Niemiecki wzorzec i replika Made in MC - replika jest do zbiornika BMW R25/2 a tam blacha nie jest wycięta w środku.