sobota, 12 grudnia 2015

1929....podramówki kocham najbardziej.....kiedyś sobie jakąś kupię.....choćby DKW E200

Indian to zupełnie nowe doświadczenie w pracowni MC. Inna filozofia budowy, sterowania, wymiarowania w calach i całej masy innych rzeczy. Dlatego zostawiliśmy go sobie na deser.... Co prawda podjęliśmy krótką próbę uruchomienia licząc że "a nóż się uda...." Ale jak zwykle u mnie - niestety....coś kichnął coś jakby prychnął ale chęci do pracy nie miał....Trudno. Odstawiłem go na lepsze czasy....Dziś w ramach relaksu, jako odskocznia od tego co lubię, ale tym razem "robię bo muszę" czyli ogarniania blach od BMW R67/2 postanowiłem zmierzyć ciśnienie sprężania w Indianie....Jak pomyślałem tak i zrobiłem. Podpiąłem miernik ciśnienia kopię raz kopię drugi......nic - wskazówka jakby drgnęła, ale nie uniosła się wyżej niż "1". Dawno tak nie miałem.....Nawet przeszło mi przez myśl że czujnik jest zepsuty. Na drugim - przednim cylindrze było jeszcze gorzej. Wskazówka wogle nie drgnęła. Diagnoza? Co może być przyczyną TOTALNEGO braku ciśnienia na 2 cylindrach? Może silnik był zastały, ktoś go rozruszał ale pierścienie są zapieczone, może rysa na cylindrze....ale nawet jakby to coś powinno być. Postanowiłem zdjąć głowice, to nowe doświadczenie używać kluczy w rozmiarze 11/16" czy 7/8". Śruby odkręciły się palcami. Zdjęcie tylnej głowicy nic nie ukazało. Gładź bardzo dobra, zawory ruchome. Inaczej z przednim cylindrem, zdjęcie głowicy pokazało unieruchomiony-uniesiony zawór wydechowy. Ot i powód braku kompresji....
Postanowiłem iść za ciosem, zdjąć cylindry.....jak pomyślałem tak i zrobiłem.
Po podgrzaniu prowadnicy zaworowej ostrożnie wyjąłem zawór. W takim stanie w jakim jest gniazdo i zawór silnik pracować nie będzie, ale jak najbardziej nadaje się do regeneracji. Po wyczyszczeniu przedniego cylindra zastałem taki widok....trochę się rozczarowałem, ale szybko obmyśliłem 2 strategie naprawy.... Myślę że jest duża szansa na powodzenie naprawy, zresztą poza kilkaset złotymi nie ma nic do stracenia. Cylinder i tak jest w takim stanie bezużyteczny....spróbujemy

Gdyby ktoś miał lub wiedział kto ma przedni cylinder do Indiana 101 Scout'a proszę o kontakt.

rdzawy syf po odkręceniu kolektora ssącego, dlatego jestem zwolennikiem zaglądania wszędzie gdzie się da, bo z doświadczenia wiem że wszędzie czyhają niespodzianki....ile mechanizmów tyle niespodzianek....proza życia 

w takim stanie przylgni silnik pracować nie będzie...

"marne szanse" jak powiedziałby Francuz....

marne szanse....


w takiej pozycji zastałem zawory..

to co mnie zaskoczyło to poziome pęknięcie cylindra....poniżej końca gwintów mocujących głowicę.

silnik albo jeździł bez oleju, albo na ubogiej mieszance ......coby nie było tłok zatarty,....

jak wyżej.....tylko druga strona tłoka....

nieprzyzwyczajony jestem do takiego widoku..... ostatnio tylko "płaskie" silniki albo pionowe single.



2 komentarze:

  1. Co za fantastyczne maszyny.... Gdzie Pan wynajduje tak wspaniałe motocykle? Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. ludzie do remontu przywożą

    OdpowiedzUsuń